New ANNA Cosmetics - kosmtyki do pielęgnacji włosów

Witajcie Kochani!

Moje włosy są suche i zniszczone, a ich pielęgnacja jest dla mnie ogromnym wyzwaniem. Stosowałam już wiele kosmetyków, których działanie było powierzchowne i nie spełniało moich wymagań. Podczas dalszych poszukiwań natknęłam się na nową kolekcję kosmetyków Retro od New Anna Cosmetics.



Na początek postanowiłam wypróbować maskę do włosów i szampon z cytryną, jajkiem, drożdżami i naftą kosmetyczną. Już na wstępie, gdy dowiedziałam się, że ta seria otrzymała miano diamentów Beauty 2017, byłam pewna, że się na nich nie zawiodę.


Szampon z naftą kosmetyczną i ekstraktami z jajka, cytryny i drożdży polecany jest do włosów normalnych i z tendencją do przetłuszczania się. Bogate w witaminy i minerały, składniki aktywne nawilżają, regenerują i odżywiają włosy, szczególnie po użyciu silnych produktów do stylizacji włosów. Szampon przywraca im zdrowy wygląd, naturalny blask i delikatnie unosi je u nasady.






Zacznijmy może od wyglądu zewnętrznego produktów. Mimo, iż kolory na opakowaniach są wyraziste, a ja za takimi nie przepadam, ich oryginalne połączenie bardzo przypadło mi do gustu. Kolorystyka, odpowiednia czcionka i postać kobiety sprawiają, że jest ono bardzo oryginalne. Opakowania wykonane są z plastiku, dzięki czemu nie ma obawy, że się stłuką.

Szampon znajduje się w szerokiej, brązowej buteleczce z dozownikiem. Jest to ogromne ułatwienie. Nie musimy się martwić, że zawartość nam się wyleje. Możemy ją postawić i wycisnąć niezbędna ilość na dłoń, tym bardziej, że jego konsystencja jest dość rzadka, dzięki czemu łatwo się rozprowadza.




Szampon nie pieni się, według mnie jest to ogromny plus. Oznacza to, że jest całkowicie naturalny i nie zawiera SLS. Co prawda, przez to włosy bardziej się plączą i jest je trudniej opanować. Myślę też, że nie tylko ja mam tak, że jeżeli szampon się pieni, to czuję, że włosy są czystsze. Niestety, jest to złudne. Aby włosy były dokładnie umyte, trzeba użyć więcej szamponu, więc zdecydowanie nie jest ekonomiczny. Jednak zależy od nas, co jest ważniejsze, jakiego dokonamy wyboru. Aby dokładnie rozprowadzić produkt po długich i gęstych włosach trzeba użyć go dość dużo. W butelce znajduje się 300ml szamponu i stosując go przez cztery tygodnie, zostało mi może na jeszcze jedno mycie, gdzie w przypadku szamponów sklepowych starczają na kilka miesięcy. Po umyciu efekt jest bardzo zadowalający. Włosy po wysuszeniu są czyste, świeże i błyszczące. Zapach utrzymuje się przez jakiś czas, co bardzo mi się podoba.




Kolejnym produktem jest maska do włosów z naftą kosmetyczną, drożdżami ( źródłem witamin z grupy B), ekstraktem z jajka i cytryny. Maska jest zalecana dla osób z problemami skóry głowy po użyciu silnych produktów do stylizacji, by wzmocnić włosy od cebulek, przywrócić włosom zdrowy i lśniący wygląd oraz zregenerować je.




Maska zamknięta jest w okrągłym, zakręcanym opakowaniu, także o zawartości 300ml. To rozwiązanie również ułatwia korzystanie z tego produktu. Możemy położyć opakowanie i nabrać palcami odpowiednia ilość, dzięki temu korzystanie z kosmetyków jest łatwe i przyjemne. Maska jest dość gęsta i nie ma obaw, że się wyleje. Należy ją wmasować, wklepać we włosy. Po spłukaniu, włosy bardzo łatwo rozczesać, są jedwabiście gładkie, wyraźnie odżywione, lśniące i dobrze się układają. Wyglądają zdrowo i naturalnie.



Jej konsystencja jest bardzo delikatna, kremowa, łatwo się rozprowadza. Sama aplikacja sprawia przyjemność i odpręża. Doskonale rozprowadza się po umytych włosach i wnika w głąb włosów, intensywnie je odżywiając.




Ich zapach jest cudowny. Wyczuwalne są składniki, z których zostały wykonane. Szampon od razu po nałożeniu pachnie intensywnie cytryną, połączoną ze słodkim zapachem. Maska pachnie trochę delikatniej, ale i tak za zapach wielki ukłon w stronę producentów. Jest bardzo świeży, orzeźwiający. Taki efekt na moich włosach uwielbiam. Podczas mycia zawarte aromaty koją nasze ciało. Czujemy się odprężeni i zrelaksowani. Zapach sprawia, że bardzo przyjemnie się ich używa.

Szampon nie do końca spełnił moje wymagania i rozczarował mnie swoją wydajnością. Mimo to, podczas stosowania obydwu kosmetyków, moja skóra głowy była wyraźnie oczyszczona i nawilżona. Włosy wyglądają pięknie i zdrowo, są lśniące i nie plączą się.


Ogólnie jestem zadowolona z tych produktów od New ANNA Cosmtics, ale czy będę ich dalej używać w przyszłości? Tego nie jestem do końca pewna, tym bardziej, że mam już parę kosmetyków, do których działania nie mam najmniejszych zastrzeżeń. A Wy znacie te kosmetyki? Co o nich sądzicie? Chętnie poznam Wasze zdanie 😊