Uwielbiam peelingi! Podczas kąpieli sprawiają, że mogę się odprężyć i zrelaksować, a do tego rewelacyjnie nawilżają skórę. Od jakiegoś czasu peelingi kawowe podbijają światowy rynek. Kawa ma wile ukrytych właściwości, a peelingi LOVE YOUR BODY powstały na bazie kawy kongijskiej, tzw. Robusta. Są w pełni naturalne. Niedawno poznałam jeden z tych peelingów. Jest niesamowity! Zresztą sami się zaraz przekonacie.
LOVE YOUR BODY to w pełni naturalne peelingi, tworzone w zgodzie z naturą. Do wyboru są trzy wersje: Słodki kokos, Aromatyczna kawa i Soczysta truskawka. Ja wypróbowałam wersję truskawkową.
Skład: Coffea Robusta Seed Powder, Sucrose, Sodium Chloride, Theobroma Cacao Seed Powder, Elaeis Guineensis Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Parfum.
„Kochaj swoje ciało! Zwalczaj cellulit. Oczyszczaj, odżywiaj i regeneruj skórę. Naturalnie nawilżaj swoje ciało. Wybraliśmy najlepsze naturalne składniki specjalnie dla Ciebie. Bądź piękna z LOVE YOUR BODY. Sposób użycia: zwilż ciało wodą, nałóż peeling na skórę, masuj okrężnymi ruchami, pozostaw na ciele 5-10 minut, dokładnie spłucz. Naturalne składniki peelingu: ziarno kawy robusta, olej makadamia, olej arganowy, kakao, cukier, sól morska, witamina E. Bez SLS, parabenów, barwników, konserwantów”.
EKOLOGICZNE OPAKOWANIE
Truskawkowy peeling Love Your Body znajduje się w papierowej, wodoszczelnej torebce zamykanej strunką. Ma uroczą i doskonale dopasowaną szatę graficzną. Znajdują się tam wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu. Jeszcze nie spotkałam się z takim opakowaniem. Można w każdej chwili użyć dowolnej ilości peelingu, zamknąć i odłożyć na łazienkową półkę. W ten sposób peeling za każdym razem jest wilgotny i pięknie pachnie. Jest ono poręczne i niewielkich rozmiarów. Znajduje się w nim 100 g peelingu. Opakowanie pod wpływem wody niszczy się i nie wygląda już tak uroczo. Do przechowywania w szafce jest doskonałe i bardzo szczelne, dzięki czemu zapach nie wietrzeje. Jednak na wannę, czy pod prysznic lepiej przełożyć sobie do jakiegoś pojemniczka. Dzięki niewielkiej gramaturze można wypróbować każdą wersję zapachową i wybrać tę, która spodoba nam się najbardziej. Przydałoby się, aby zaczęli je produkować w większych opakowaniach.
PIĘKNY ZAPACH I KONSYSTENCJA
Jak już Wam wcześniej mówiłam, peeling ma piękny, słodki, intensywny, kawowo-truskawkowy zapach. Jest delikatny, pobudza zmysły i relaksuje. Jest niesamowity. Podczas kąpieli ten cudowny zapach roznosi się po całej łazience. Nawet skóra po kąpieli pachnie słodkimi truskawkami i kawą.
Peeling jest gęsty i dość zbity, dzięki czemu jego aplikacja jest dość prosta. Dzięki swym właściwościom jest dość ekonomiczny i już niewielka ilość uwalnia niezbędna ilość olejku i pozwala na dokładną pielęgnację. Umyłam się nim już 3 razy, a nawet połowy jeszcze nie zużyłam. Ma dość spore kuleczki, więc doskonale złuszcza martwy naskórek, natłuszczając skórę. Kosmetyk łatwo się rozprowadza, pozostawiając lekką, nawilżającą piankę. Produkt łatwo się spłukuje i pozostawia po sobie piękny zapach.
Całą pielęgnację zaczynam oczyszczeniem skóry żelem, następnie go spłukuje i dopiero wtedy, na wilgotną skórę, nakładam peeling. Wmasowuję go delikatnie w skórę. Zawarte w peelingu drobinki i olejki pozwalają dokładnie i porządnie wymasować skórę, przy czym doskonale pobudzają ją i poprawiają jej mikro krążenie. Po wykonanym masażu pozostawiam peeling na sobie jeszcze przez 5-10 minut, aby skóra mogła wyciągnąć jak najwięcej korzyści i składników odżywczych. Następnie należy dokładnie spłukać i osuszyć skórę. Jak sami widzicie, stosowanie jest niezwykle proste. Taki zabieg należy wykonywać przynajmniej raz w tygodniu. Po zastosowaniu tego produktu skóra jest niesamowicie gładka i miękka. Jest ona jędrna i napięta, widać ogromną różnicę. Po pielęgnacji całego ciała nie ma potrzeby nakładania balsamu. Dodatkowo produkt ten, przy regularnym stosowaniu, likwiduje cellulit i sprawia, że obwód uda jest mniejszy. Rewelacyjnie pobudza skórę i poprawiają jej mikro cyrkulację. Peeling doskonale pozbywa się martwego naskórka, a skóra jest nawilżona, napięta i niewymownie gładka. Nie podrażnia, nie uczula oraz nie wyrządza żadnych szkód naszemu ciału.
Naturalny skład
Peeling zawiera wyłącznie naturalne składniki. Podstawą jest kawa robusta, znana w kosmetyce nie tylko z właściwości złuszczających, ale także pobudzających skórę do regeneracji. Kofeina wykazuje właściwości ujędrniające, a także antycellulitowe. Znajduje się w nim także puder z nasion kawy kongijskiej, któremu zawdzięczamy redukcję tkanki tłuszczowej. Dalej znajdują się cukier i sól, które oczyszczają i nawilżają skórę, nie podrażniając jej. Zadaniem chlorku sodu jest ujędrnianie i przyspieszanie procesu regeneracji skóry. Puder z nasion kakao doskonale nawilża, wygładza i regeneruje skórę. Zawarte w produkcie olejki dają wiele korzyści: palmowy napina i uelastycznia skórę, arganowy silnie nawilża i ujędrnia, makadamia zmiękcza i wygładza skórę, octan tokoferylu działa antyoksydacyjnie i wzmacnia barierę lipidową skóry. Na koniec wymienić należy oczywiście piękny aromat truskawki. Peeling jest całkowicie pozbawiony SLS, SLES, parabenów, barwników, a nawet konserwantów, dlatego po otwarciu może być przechowywany jedynie 6 miesięcy.
Jestem zachwycona tym peelingiem i z całą pewnością sięgnę po inne zapachy. Peeling kawowy o zapachu truskawki od Love Your Body jest idealnym towarzyszem relaksu w wannie. Uwielbiam zapach kawy, jeżeli Wy również, na pewno zakochacie się w tym peelingu, tak jak ja. Od zawsze peelingi były moimi ulubionymi kosmetykami, ale ten przebił wszystko. Ma mnóstwo dobroczynnych właściwości i w pełni naturalny skład. Jest bardzo ekonomiczny. Można go kupić przez Internet lub w Super – Pharm w regularnej cenie 23,99 zł. Jak pewnie wiecie, można stworzyć peeling kawowy w domowych warunkach, jednak ja zdecydowanie wolę gotowe. Dobroczynne składniki otulają nasze ciało i dbają o skórę. Jest dogłębnie nawilżona i odżywiona. Produkt nie uczula i nie podrażnia skóry. Po takiej pielęgnacji czuje się fenomenalnie i faktycznie kocham swoje ciało. Nazwa peelingów jest bardzo trafiona. Masaż peelingiem LOVE YOUR BODY to czysta przyjemność. Cała łazienka przepięknie pachnie, a nasze ciało dziękuje nam za tę chwilę rozpusty. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko polecić Wam ten produkt. Dla mnie jest numerem 1!
A Wy na który zapach skusilibyście się?
Testerka Adrianna
Uwielbiam peelingi kawowe i Twój post jest dokładnie tym, czego szukałam.
OdpowiedzUsuńZazwyczaj używałam bez aromatu, lub kokosowego. TRUSKAWKI bardzo chętnie spróbuję!Pozdrawiam
Mialam wersje z aromatyczna kawa i swietnie sie u mnie spisal. Bardzo go lubie :)
OdpowiedzUsuńBardzo wiele już słyszałam o tych produktach i muszę je w końcu wypróbować sama!
OdpowiedzUsuńŚwietny post kochana!
Zapraszam do siebie <3 https://allforgirls-1.blogspot.com/
Wydaje się być czymś dla mnie :D chętnie przetestuje <3 !
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam jakiegoś ciekawego peelingu kawowego. Mi osobiście obojętny jest zapach, ale przyznam, że najbardziej uwielbiam zapach samej kawy. Nie potrzebuję truskawek ale pewnie musi być obłędny.
OdpowiedzUsuńKocham zapach truskawki, więc chciałam ten peeling :)
OdpowiedzUsuńznam tą markę, lubię peelingi kawowe miałam wariant klasyczny oraz kokosowy
OdpowiedzUsuńŚwietne te peelingi! Dla mnie najlepsza truskawka :)
OdpowiedzUsuńKorzystałam z niego i naprawdę bardzo polecam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi! <3 Tych jeszcze nie próbowałam, ale swoim składem rzeczywiście kuszą! <3
OdpowiedzUsuńKawowy ? Extra zapach , apetyczny , można być schrupanym na kolację ;-))
OdpowiedzUsuńja ogólnie miałam problem z wyborem, bo zastanawiałam się miedzy kokosem a właśnie truskawką. zdecydowałam się na kokos, ale jest ledwo wyczuwalny . jestem ciekawa truskawki. bardzo lubie peeling z tej firmy i mam nadzieje, że poszerzą je o nowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawę, także zastanowię się nad kupnem :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi kawowe :D I ja również wybieram gotowe, ponieważ jakoś trudno mi się przybrać do zrobienia domowego :p
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi kawowe z tej marki jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńTruskawek w takim użyciu nie nawidzę (smaku i zapachu) więc dla mnie byłby w sam raz zwykły kawowy. Tego typu peelingi jednak robię samodzielnie w domu i nie mam potrzeby zakupu :)
OdpowiedzUsuńZnam peelingi kawowe. Akurat nie z tej firmy ale uzywam z innej. Bardzo lubię to co robia z naszym cialem - gladka skora i efekt nawilzenia na Plus
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawowe peelingi jednak ostatnio zamieniłam je na cukrowe i solne :)
OdpowiedzUsuńMam wersję kawową klasyczną i ją uwielbiam - mam po niej idealnie gładką skórę. Tylko opakowanie jest dla mnie mało praktyczne.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować takiego typu peeling.
OdpowiedzUsuńMam ten peeling i bardzo go lubię. Ma przepiękny zapach! Opakowanie również przyciąga wzrok.
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi kawowe, posiadam w swojej kolekcji jeden, jednak jest on innej firmy. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawę i peelingi , idealne połączenie dla mnie <3
OdpowiedzUsuńMam ten peeling i jestem z niego w miarę zadowolona.
OdpowiedzUsuńTe peelingi ciekawią mnie od dawna!
OdpowiedzUsuńKawowe peelingi mogą zdziałać wiele dobrego dla skóry! ;>
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam takie kawowe peelingi sama w domu, jednak to sporo pracy więc fajnie, że można kupić takie ciekawe gotowce :)
OdpowiedzUsuńI kawowy i truskawkowy do mnie przemawia. Zastanawiam sie, jakby sie u mnie oba sprawdzily.
OdpowiedzUsuńchetnie i ja bym przetestowala :Dd
OdpowiedzUsuńKusisz mnie tym peelingiem oj kusisz.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawę więc peeling jest jak najbardziej dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią poznalabym ten peeling truskawkowy
OdpowiedzUsuńBardzo lubie kawowe peelingi.
OdpowiedzUsuńZ dostępnej gamy stawiałabym na kokos i truskawkę:)
OdpowiedzUsuń