Kto powiedział, że dziewczynki nie mogą się interesować samochodami? Już dawno runął stereotyp, że dziewczynki bawią się lalkami, a chłopcy samochodzikami. Od tej pory dziewczynki mogą się bawić tym, czym będą chciały, także samochodami, czy narzędziami. Hania lubi auta i czasami się nimi bawi. Wszystko zaczęło się od poznania przez nią bajki „Auta”. Mogła ją oglądać bez przerwy. Jak była młodsza, miała autko, na którym siedziała i odpychała się nóżkami. Miała niezwykłą frajdę. Niedawno powstał nowy serial dla dzieci z samochodami pt. „Blaz i Megamaszyny”. On również przyciągnął uwagę Hani. Gdy bajka stała się popularna, na rynek weszło wiele zabawek i książeczek z nim związanych. Oczywiście Hania musiała mieć chociaż jedną taką książeczkę. Chciała lepiej poznać Blaze i jego drużynę. Niedługo potem natrafiłam na magazyn „Blazei Megamaszyny” od wydawnictwa Media Service Zawada.
Dodaj gazu! To nowa książka, dzięki której poznacie Blaze'a i jego kierowcę, 8-letniego AJ'a. Blaze to najjaśniejsza gwiazda Zderzakowa. Mistrz toru wyścigowego i bohater ulic, do którego wszyscy zwracają się o pomoc, bo żadna inna maszyna nie poradzi sobie z kłopotami tak jak on! Blaze wie bowiem wszystko o technice, inżynierii i matematyce. Blaze, czerwony monster truck, wraz z ośmioletnim chłopcem o imieniu Aj i pozostałą drużyną, przemierza świat, poszukując przygód i nowych wyzwań. Po drodze napotyka różne problemy, które dzięki przyjaciołom łatwo rozwiązuje. Każda bajka ma jakieś przesłanie, niesie ze sobą pewną naukę. Wydaje mi się, że jest to bardzo istotne, bo w połączeniu nauki i zabawy, dziecko uczy się jak podchodzić do pewnych sytuacji. Wynosi z tych sytuacji pewną lekcję. Książeczka posiada walory edukacyjne, a dodatkowo została pozbawiona jakiejkolwiek przemocy. Bohaterowie mimo sporów dochodzą do porozumienia. Za każdym razem, kiedy włączam jakąś bajkę, zwracam uwagę na to, aby nie znalazło się w niej nic, co mogłoby w negatywny sposób wpłynąć na psychikę dziecka. Niestety, coraz trudniej takie znaleźć.
Po obejrzeniu kilku odcinków bajki z tym kolorowy autem, od razu zauważyłam, że Hania zaczęła się nią bardziej interesować. Powstawało w tym czasie wiele rysunków z podobizną Blaze. Gdy arcydzieła zapełniły cały pokój, a Hania stawała się co raz większą fanką Blaze, postanowiłam kupić jej magazyn „Blaz i Megamaszyny” od wydawnictwa MSZ. Jej radości nie było końca. Gdy emocje opadły, zabrałyśmy się do poznania tajemnic Blaze znajdujących się w tej książeczce.
Hania w ciągu tygodnia ma bardzo wiele obowiązków i pośród lekcji i dodatkowych zajęć przez co ma niewiele czasu dla siebie. Często po całym tygodniu jest bardzo zmęczona. Na szczęście taka książeczka sprawia jej dużo radości, oczywiście oprócz klocków i zabawy z nami. Znajdują się w niej przeróżne zabawy dla dzieci, między innymi malowanki, labirynty, zgadywanki. Oczywiście, nie mogło zabraknąć naklejek, które są najważniejszym elementem w każdej tego typu książeczce. W środku znajduje się wkładka z dużą ilością naklejek, dzięki którym nasza pociecha rozwiązuje przeróżne zagadki ze swoimi ulubionymi postaciami. Nie mogło też zabraknąć kilku dodatkowych naklejek, które potem ozdobią zeszyt, czy piękny rysunek.
Książeczka przeznaczona jest dla dzieci w wieku około 3 lat, jednak wydaje i się, że zarówno młodszym, jak i starszym może sprawić wiele frajdy. Magazyn ma dość sztywne kartki i okładkę, wiec jest mniejsze prawdopodobieństwo, że zostanie zniszczony. Wyraziste kolory i wzory od razu przykuwają wzrok małych czytelników.
Dzięki magazynowi „Blaze i Megamaszyny”od wydawnictwa MSZ każde dziecko nabywa wielu umiejętności poprzez zabawę, wykonując zadania z książeczki. W ten sposób pobudzają swój umysł, ćwiczą podzielność uwagi i skupienie. Uwierzcie mi, że na początku, gdy Hania rozpoczynała swoją przygodę z czytaniem, nie rozumiała, co czyta, nie była skupiona na treści, lecz na składaniu liter i czytaniu wyrazów. Dziecko znajdzie tam również zadania na spostrzegawczość, czy proste zadania matematyczne, sprawdzające umiejętności liczenia. Wszystko jest ujęte w zabawny i kolorowy sposób. Zadania są dla dziecka atrakcyjne, przez co chęci do nauki są coraz większe. Kolorowe i zabawne łamigłówki przyciągną każde dziecko, lubiące tego typu rozrywkę. Nauka poprzez zabawę? Magazyn „Blaz i Megamaszyny” jest kolejnym przykładem, że to możliwe.
A Wasz pociechy lubią takie książeczki?
Nie znam tego magazynu, ale bajka jest swietna dla malych dzieci
OdpowiedzUsuńTakie książeczki to fajne rozwiązanie na zabawę.
OdpowiedzUsuńMoja Misia również lubie bawić się autkami i samochodzikami a najbardziej z tatą :)
OdpowiedzUsuńU nas takie ksiazeczki kroluja! Kiedy bylam mala, zamiast lalek, ktore rowniez posiadalam, wolalam brata kolorowe resoraki i wspinaczki po drzewach :)
OdpowiedzUsuńTego typu książeczki są na prawdę świetne :)
OdpowiedzUsuńfajny magazyn dla chłopców.
OdpowiedzUsuńmam ten magazyn - corka lubi ogladać Blaze :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te kiążeczki :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa dla małych urwisów :)
OdpowiedzUsuńMy też kupujemy takie książeczki.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne takie książeczki :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa na nudne popołudnia i wieczory :)
OdpowiedzUsuńKupiliśmy od nich kolejne wydanie :) Corka uwielbia tak spędzać czas.
OdpowiedzUsuńZnamy ten magazyn. Mój synek uwielbia rozwiązywać z niego zadania.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny magazyn! :) Zadania od razu wyglądają na bardzo kreatywne :)
OdpowiedzUsuńTakie kreatywne podejście lubię w książeczkach i zabawkach dla dzieci. Zabawa dla dzieci i podświadoma nauka i ćwiczenia :)
OdpowiedzUsuńTaka książeczka jest super. Z pewnością zainteresują każde dziecko. Tyle dobrego w sobie mają, że chętnie zakupie dla najmłodszego członka rodziny!
OdpowiedzUsuńMyślę, że mój brat byłby nimi zachwycony - uwielbia spędzać czas z takimi książeczkami.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne są takie książeczki!
OdpowiedzUsuńMój syn bardzo ucieszyłby się z takich książeczek
OdpowiedzUsuńSuper jest Książeczka mój syn taką miał i bardzo lubiał z tej kolekcji ksiązki Polecam kazdemu kto ma dziecko
OdpowiedzUsuńMamy od nich wiele gazetek i jest są genialne xd
OdpowiedzUsuń