Trendy w aranżacji wnętrz zmieniają się każdego roku. W jednym sezonie coś jest modne, niemal rozchwytywane, a w innym schodzi na dalszy tor. Projektując każde wnętrze wato nadać mu ponadczasowego i uniwersalnego stylu. W ten sposób nie musimy śledzić obecnych trendów i martwić się tym, że dom, czy mieszkanie jest w przestarzałym stylu. Aranżacja w naturalny i harmonijny sposób łączy nowoczesny desing mieszkań z antykami. Takie przedmioty dodają wnętrzom niepowtarzalnego klimatu.

Czasami, aby dodać odpowiedniego klimatu, wystarcza drobiazgi. Można je znaleźć na aukcjach w Internecie, czy sklepach z antykami. Każdy może tam znaleźć coś dla siebie. Dla mnie najcenniejsze są drobiazgi. Nalezą do nich biżuteria, obrazy, czy dodatki do domu.

Biżuteria, która przetrwała już wiele lat, jest dużo bardziej cenna, niż kupiony u jubilera pierścionek. Ma wartość sentymentalną i historyczną. Jest niepowtarzalny. Nikt inny nie będzie miał takiego samego. Sama odziedziczyłam już jakiś czas temu pierścionek po babci. Co prawda nie wyglądał jakoś szczególnie, ale miał dla mnie ogromną wartość. Podobnie jest z innymi rodzajami biżuterii, np. z bransoletami, czy naszyjnikami. Dodają niezwykłego szyku i są niepowtarzalne.

Porcelana również jest niezwykle wartościowa. Na różnokształtnych filiżankach, talerzykach, czy czajniczkach znajdują się różnobarwne wzory, od których ciężko oderwać wzrok. Takie zestawy są doskonałe na popołudniową kawkę z koleżankami. Wiele osób kolekcjonuje porcelanę. Można znaleźć przeróżne zestawy. Nikt inny nie będzie ich posiadał. Są bezcenne. Znam osoby, które zapraszają znajomych do domu i dzielą się swoją pasją, pokazując niezwykłe zbiory porcelany.

Wiele osób posiada jeszcze meble sprzed wielu dekad. Wyglądają wytwornie i często są dużo trwalsze niż te dostępne obecnie w sklepach. Można w nich odkryć różne zakamarki. Czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele przeszły meble, które akurat znajdują się w naszym salonie, czy jadalni.

Stare zegarki są niezawodne. Z zegarmistrzowską precyzją był tworzony każdy z nich. Takie cacka działają dużo lepiej niż elektryczne zegarki. Poza tym bez problemu można je otworzyć i sprawdzić co szwankuje. W tych nowoczesnych jest to niestety niemożliwe. Taki zegarek posłuży nam dużo dłużej. Szczególnie że często są to ostatnie egzemplarze zegarków. Wtedy stają się one bezcenne i podobnie jak inne starocie niosą za sobą historie i różne wspomnienia. Niestety, przez to, że takich zegarków jest coraz mniej, zawód zegarmistrza kiedyś tak ceniony, przestaje być już tak potrzebny.

Obrazy tworzone lata temu przedstawiają różne sceny, pejzaże, martwą naturę. Były tworzone z ogromną pasją i zaangażowaniem. Niezwykłym zaszczytem jest powieszenie jakiegoś obrazu znanego twórcy w salonie. Można się przyglądać i zastanawiać, co autor miał na myśli, doceniać barwy, cienie i światło. Nowoczesne obrazy niestety nie niosą tyle treści, a nieraz odbierają chwałę tym wieloletnim dziełom.

Według mnie antyki są cenne i zawsze doskonale się prezentują. Są wykonane z dużo lepszych materiałów niż te, które używane są obecnie. Ja bardzo cenię takie starocie i nieraz przechodząc koło sklepów tego typu, rozglądam się za czymś, co mogłabym dodać do mojego wnętrza, czy kolekcji biżuterii. Takie przedmioty są w stanie dać nam bardzo wiele, wystarczy, że zwróci się na nie uwagę i doceni ich potencjał.

Posiadacie w domu jakieś antyki? Czy może wolicie wyłącznie nowoczesny styl?

Podobne wpisy

0 komentarzy

  1. bardzo lubię sztukę ale oglądać a nie mieć bo nie jest tania i nie pasuje do mojego wnętrza , za to na pchlim targu zawsze trafię na piękną porcelanę 🙂

  2. W moim domu antykiem jest zegar który ma wiele lat i z pokolenia na pokolenie przechodził. Nikt nie pamięta jego dokładnego pochodzenia tak jest stary

  3. Teraz bardzo modne robi się łączenie nowoczesnych mebli z antykami. Warto czasem poszukać jakiś perełek, które mogą odmienić nasze wnętrza 🙂

  4. Wydaje mi się, że wnętrze powinno być w dzisiejszych czasach raczej nowoczesne, Ale kilka antyków nie zaszkodzi. Byle by użyć je rozsądnie i nie przesadzić 🙂

  5. U mnie w domu raczej nie pojawiają się antyki. Z wyjątkiem obrazów – mój tata maluje i mamy sporo obrazów sprzed 100 lat więc można je nazwać już antykami, Jeden jest z 1891 roku. Wisiał jeszcze u moich pradziadków.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *