BRZEŚĆ - niebiańskie słodkości dla każdego
W zeszłym tygodniu gościła u mnie moja najlepsza przyjaciółka, którą znam już od wielu lat. Przygotowania zaczęłam już wcześniej, wysprzątałam dom na błysk, pomyślałam, co będziemy robić. Pozostało mi jeszcze kupienie ciasteczek i innych słodkości do kawy. Chciałam, aby było to coś niebanalnego, a niestety sama nie umiem zbyt wiele ciast przyrządzić. Natrafiłam na łakocie firmy BRZEŚĆ i wybrałam kilka z ich specjałów. Wiedziałam, że nam zasmakują.
Ciasteczka znajdują się w plastikowym, 250 g opakowaniu, zabezpieczonym folią, gdzie możemy znaleźć informacje o nazwie, dacie i, co najważniejsze, o składzie. Całość jest ozdobiona logo firmy.
1. Maszynkowe w polewie
Myślę, że wiele osób uwielbia słodki smak czekolady podobnie jak my. Dlatego wybrałam miedzy innymi ciasteczka maszynkowe w polewie czekoladowej. Ciasteczka są kruche, a w połączeniu z roztapiającą się czekoladą smakują doskonale. Czekolada jest delikatna, lekko słodka, rozpływa się w ustach. Do ich wypiekania używany jest przepis przekazywany przez pokolenia. Naturalny skład i zawartość aż 11% śmietany kremówki sprawia, że mają tak wyjątkowy smak. Wydaje mi się, że mogłyby być bardziej obficie oblane czekoladą, dzięki czemu były bardziej wyraziste. Mimo wszystko bardzo wszystkim zasmakowały. Oczywiście bez rąk ubrudzonych czekoladą się nie obyło ;)
2. Francuskie z marmoladą
Dlatego, że bardzo lubimy połączenie ciasta francuskiego i owoców, postanowiłam wziąć na spróbowanie ciasteczka wypełnione marmoladą, która ciągnie się, jak krówka ciągutka. Kruche ciasto idealnie współgra ze słodkim nadzieniem. Oprócz tego ciasteczka ładnie wyglądają, są doskonałym dodatkiem do kawy i mają piękny, owocowy zapach. Ich smak przywodzi mi na myśl ciasteczka z owocami w środku, które wiele razy piekła moja mama. Dodatkowo od samego początku kuszą swoim wyglądem, aż ciężko im się oprzeć. Pyszności!
3. Paluszki francuskie
Jeżeli nie przepadacie za marmoladą, to na pewno zasmakują Wam pyszne, kruche i chrupiące ciasteczka francuskie. Mają one formę długich i grubych paluchów, obsypanych kryształkami cukru. Są maślane i delikatnie słodkie, po każdym kęsie rozpływają się w ustach. To idealny dodatek do popołudniowej kawy. Można do nich dobrać różne dodatki, na przykład jogurt owocowy, czy rozpuszczoną czekoladę. Mnie osobiście najlepiej smakują same. Są przepyszne <3
4. Słomka ptysiowa z cynamonem
Pomyślałam, że warto byłoby zaopatrzyć się także w coś słodkiego, czym można było by się częstować w większej ilości. Do tego idealnie nadają się słomki ptysiowe z cynamonem. Słomki ptysiowe są niewielkich rozmiarów. Kruche i chrupiące, a oprócz tego lekkie niczym obłoki. Są bardzo słodkie, ale dodatek cynamonu balansuje ze słodyczą. Idealnie pasują do kawy, czy herbaty. Takie słomki można jeść na różne sposoby, zamaczając w kawie, czy herbacie, z jogurtem, bitą śmietaną, lodami, z nutellą lub same. Są doskonałym smakołykiem na rodzinne wycieczki, po drodze można się nimi delektować. Jeżeli raz posmakujecie tych delicji, nie będziecie mogli się im oprzeć. Smakują niebiańsko <3
Każde z tych łakoci bardzo nam zasmakowały. Z prędkością światła znikały z miseczek. Dobrze by było, gdyby to wszystko poszło w piersi, a nie w pupę, no ale cóż, ciężko przejść koło nich obojętnie. Łakocie nie zawierają sztucznych barwników, konserwantów, ani żadnych innych sztucznych dodatków. Każdy z tych produktów dostępny jest w sklepach Lewiatan. Poza tym, ich cena nie jest wygórowana i od czasu do czasu można sobie pozwolić na chwilę rozkoszy. Są wyśmienite i jeżeli tylko będziecie mieli okazję, koniecznie wypróbujcie smakołyki BRZEŚĆ. Zakochacie się w nich tak, ja my <3
Mieliście kiedyś okazję wypróbować specjały od BRZEŚĆ? Wy także lubicie łakocie, tak jak my ?
Wszystkie ciasteczka pięknie wyglądają więc na pewno tak samo smakują! ❤ choć najbardziej skusilabym się na te z czekoladą :D
OdpowiedzUsuńsame pyszności , mój pies uwielbia te ptysie. choć nie powinien ich jeść to czasami dostaje
OdpowiedzUsuńMniam,uwielbiam ciasteczka!:)
OdpowiedzUsuńTyle pyszności idealnych do kawki :)
OdpowiedzUsuńŁał! Ile różnych i pysznych rzeczy. Wyglądają po prostu cudownie, nic tylko jeść :)
OdpowiedzUsuńOd miesiąca nie jem słodyczy - i nie będę wracać do tego nałogu :D
OdpowiedzUsuńTyle pyszności, że nic tylko jeść :)
OdpowiedzUsuńPychotka! Ptysie slomkowe na biezaco kupuje w Biedronce. Uwielbiam je.
OdpowiedzUsuńWyglądają i muszą też smakować wprost przepysznie! Ja odstawiłam wszelkie słodycze na pewien czas, więc się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńSłomki ptysiowe mogła bym jeść codziennie, uwielbiam je. Nawet teraz mam paczkę w domu, może czas otworzyć i się poczestować?
OdpowiedzUsuńmm jakie łakocie pyszne :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie ale ja staram się unikać takich produktów.
OdpowiedzUsuńojejku jak to wszystko smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńSłomkę ptysiową moja mama uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńCzęsto kupujemy słomkę ptysiową i jest przepyszna!
OdpowiedzUsuńCałą rodziną uwielbiamy ich słomkę :)
OdpowiedzUsuńu mnie te slodkosci zniknelyby w mig
OdpowiedzUsuńO nie! 😂 Na noc na takie smakołyki natrafiam 🙉🙈
OdpowiedzUsuńoj narobiłaś mi smaka ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam zwykłe słomki ptysiowe tej firmy. Tych cynamonowych jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńMoja Anastazja to na pewno by pałaszowała tam xd
OdpowiedzUsuńO jak ja dawno nie jadłam paluszków francuskich, już nie bardzo pamiętam jak smakują;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam słodkości. Chetnie bym tych spróbowała.
OdpowiedzUsuń