Pogoda bardzo się u nas ostatnio zmienia i czasami sama nie wiem, jak w końcu się ubrać. Poranki i wieczory są chłodne, a w ciągu dnia temperatura się mocno waha. Niestety, takie wahania temperatur ma negatywny wpływ na roślinność, ale także na nasze samopoczucie i kondycję skóry. Przerzuciłam się już na lżejszą kurtkę, a ciepłe czapki i rękawiczki poszły w odstawkę. Niestety, okazało się, że była to zbyt pochopna decyzja i kiedy wracałam ze szkoły mocno zmarzłam, a moje dłonie w szczególności. Są bardzo delikatne, dlatego to właśnie one jako pierwsze odczuwają negatywne działanie niskich temperatur. Moje dłonie przez to stały się szorstkie, wysuszone i popękane. Mam nadzieję, że pogoda się w końcu unormuje, bo nie mam na nią wpływu. Jednak zanim to się stanie wolałam wyposażyć się w krem do zadań specjalnych, który odpowiednio o nie zadba. Niestety, wiele kremów nie spełnia moich wymagań ze względu na gęstą, odżywczą formułę, dlatego tym razem sięgnęłam po UREA krem do rąk od Instituto Español.

Krem do rąk znajduje się w plastikowej, elastycznej, tubce o pojemności 75 ml. Zamknięcie na klik umożliwia ławą i higieniczną aplikację bezpośrednio na dłoń. Opakowanie jest bardzo poręczne i bez problemu zmieści się do torebki Niestety, nie można kontrolować zużycia kosmetyku Biało-czerwona szata graficzna wygląda doskonale. Widnieją na niej wszystkie niezbędne informacje, jednak tylko część z nich jest po polsku. Według mnie projekt opakowania jest bardzo przemyślany.

Skład: Aqua (woda),Urea (mocznik), Paraffinum Liquidum (płynna parafina), Dimethicone (emolient suchy), Propylene Glycol (glikol propylenowy), Cetyl Alcohol (alkohol – cetylowy – emlient), Cetearyl Alcohol (alkohol cetearylowy – emolient), Cetearyl Ethylhexanoate (ester alkoholu cetylostearylowego i kwasu octowego), Isopropyl Myristate (Mirystynian izopropylu – emolient), PEG-8 Distearate (glikol polietylenowy oksyetylenowany 8 molami tlenku etylenu), Glyceryl Stearate (monostearynian glicerolu – właściwości natłuszczające), Hydroxyethyl Urea (Hydroksyetylomocznik), Glycerin (gliceryna), peg-100 stearate, Phenoxyethanol, Parfum, Triethanolamine, Carbomer, Allantoin, Olus(Vegetable) Oil, Caprylyl Glycol, Hydrogenated Microcrystalline Wax, Imidazolidinyl Urea, Tetrasodium EDTA, Hexyl Cinnamaldehyde,Citronellol, D-Limonene, Geraniol, 3-Methyl4(2,6,6-Trimetyl-2-Cyclohexen-1-Yl)-3-Buten-2-One, Linalool, Hydroxymethylpentylcuclo-Hexenecarboxaldehyde

Kiedy decyduję się na dany kosmetyk, zwracam uwagę przede wszystkim na ich działanie, skład oraz konsystencję i inne walory. Jak wspomniałam na początku nie lubię gęstych, odżywczych kosmetyków, dlatego od razu są przeze mnie eliminowane. Krem ma dosyć gęstą konsystencję i śnieżnobiały kolor. Jest niezwykle lekki i bardzo dobrze się rozprowadza. Błyskawicznie wnika w skórę i pozostawia na jej powierzchni delikatną warstwę ochronną, która po dłuższym czasie znika. Ma bardzo, ładny, delikatny zapach, jednak ciężko go do czegokolwiek przyrównać. Po chwili znika niemal całkowicie, więc ten kosmetyk z całą pewnością polubią także osoby o wrażliwym powonieniu. To wszystko sprawia, że ten krem jest bardzo przyjemny w stosowaniu.

Przejdźmy teraz do właściwości kremu, bo to właśnie one są najważniejsze. Krem Urea Instituto Español za sprawą wysokiego stężenia mocznika, zapewnia prawidłowe nawilżenie i odżywienie skóry, a ponadto uszczelnia naskórek i zapobiega nadmiernej utracie wody. Koi przesuszoną i podrażnioną skórę, a ponadto przynosi ulgę i niweluje jej napięcie. Dedykowany jest do pielęgnacji bardzo suchej i atopowej skóry oraz skóry w okresie menopauzy. Krem zapobiega jej rogowaceniu i pękaniu, dlatego jest odpowiedni do pielęgnacji dłoni, jak również stóp i całego ciała. Regeneruje skórę, a ponadto chroni ją przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych. Różnicę widać niemal od razu, jednak lepsze rezultaty można osiągnąć przy regularnym stosowaniu. Skóra staje się bardzo delikatna, miękka i jedwabiście gładka. Krem doskonale ją ujędrnia, uelastycznia i przywraca jej naturalny koloryt. Pozostawia skórę zdrową i promienną. Spisuje się fantastycznie!

Krem do rąk Urea Instituto Español sprawdził się u mnie doskonale. Jestem bardzo zadowolona z rezultatów jakie udało mi się uzyskać. Miałam jednak nadzieję, że efekt nawilżenia będzie głębszy i bardziej długotrwały. Mam również obawy, że w zimie, kiedy moje dłonie są ekstremalnie wysuszone, po prostu sobie nie poradzi. Nie mniej jednak do regularnego stosowania, przy mniej wymagającej się skórze na pewno się sprawdzi. Ważne, że nie podrażnia ani nie uczula skóry, jest bardzo delikatny. Produkt nie jest testowany na zwierzętach. Warto zwrócić uwagę również na jego wydajność, bo taka tubka spokojnie wystarczy nam na miesiąc regularnego stosowania. Można go kupić na stronie producenta, ale także w drogeriach internetowych i stacjonarnych za 20 zł. Tak poza tym jestem zadowolona ze stosowania tego kremu i na pewno zużyję go do końca. Myślę, że sięgnę jeszcze po kolejne opakowanie, ale będę się rozglądać raczej za czymś mocno nawilżającym. Zachęcam Was do jego wypróbowania. Jak wiecie każda skóra reaguje inaczej i dla Was może się okazać strzałem w dziesiątkę. Z czystym sumieniem polecam <3

Jakie kosmetyki do pielęgnacji dłoni polecacie? Znacie może ten krem lub inne produkty marki Instituto Español? Na co zwracacie uwagę podczas wyboru kremów do rąk?

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *