ChillBox - lipiec 2019

Wakacje, to niezwykły czas, kiedy każdy chce odpocząć, zrelaksować się i naładować baterie, aby potem powrócić z nową energią do codzienności. Wszelkiego rodzaju wyjazdy, zwiedzanie, wypoczynek na świeżym powietrzu i wspólne spędzanie czasu, to tylko niektóre zalety tego wyczekiwanego okresu. Każdy chce wykorzystać go jak najlepiej, dlatego twórcy ChillBoxa postanowili ułatwić nam to zadanie i w lipcowym pudełku znalazło się wszystko to, co może się przydać podczas wakacyjnego chilloutu. Jesteście ciekawi co tym razem skrywa ChillBox? Jeśli tak, to zaczynamy!








1.Biosiarczkoy krem witaminowo –odżywczy do twarzy – Balneokosmetyki





Kremik z leczniczą wodą siarkową, witaminą C i E, masłem Shea, allantoiną, hydromanilem, ekstraktem z czerwonej algi, olejem z ogórecznika i d-pantenolem, szczególnie polecany do cery suchej, wrażliwej i naczynkowej. Szybko i długotrwałe nawilża - co jest bardzo ważne dla naszej skóry podczas okresu z tak silnym nasłonecznieniem. Pobudza skórę do regeneracji, a także rozjaśnia i poprawia koloryt skóry. Łagodzi podrażnienia i wzmacnia naczynka. A na dodatek pachnie lekką mandarynką <3 !










Pielęgnacja twarzy, to jedna z podstawowych czynności, od których każda z nas rozpoczyna swój dzień. Po dogłębnym oczyszczeniu skóry, przychodzi czas na kolejny etap i zastosowanie kosmetyku, który odpowiednio zadba o naszą skórę. Dla mnie krem do twarzy to podstawa, dlatego tym bardziej cieszę się, że taki produkt znalazł się w ChillBoxie. To kolejny produkt marki BALNEO KOSMETYKI, który znalazł się w pudełku i podbił moje serce.





Krem ma lekką, przyjemną, a jednocześnie bardzo bogatą konsystencję. Ma postać delikatnej pianki, dzięki czemu jest bardzo wydajny. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej, ani klejącej warstwy. Zalecany jest szczególnie do pielęgnacji cery suchej, wrażliwej i naczynkowej. Daje skórze solidną dozę nawilżenia oraz regeneracji. Wzmacnia naczynka oraz poprawia napięcie. Łagodzi podrażnienia oraz koi napiętą i wysuszoną skórę Kosmetyk wygładza, ujędrnia i uelastycznia skórę oraz poprawia jej koloryt. Niweluje zmarszczki, zwalcza niedoskonałości i zapobiega powstawaniu nowych. Zapewnia zdrową i rozjaśnioną cerę. Póki co, stosuję go od półtora tygodnia i jestem nim po prostu zachwycona <3















Cena: 43,00 zł
OCENA: 10/10


2. Mgiełka różana – Fresh&Natural






Hydrolat różany pozyskiwany jest jako produkt uboczny procesu destylacji parą wodną różanego olejku eterycznego. Ma jednak własne cudowne właściwości. Poprawia ogólną kondycję skóry - wygładza, matuje, oczyszcza i odżywia. Ponadto działa regenerująco. Jest antyoksydantem, dzięki czemu przeciwdziała starzeniu się skóry oraz zmarszczkom. Wpływa korzystnie na elastyczność i gładkość cery. Działa gojąco, przeciwzapalnie i łagodząco. Posiada właściwości antyseptyczne, antybakteryjne i lekko ściągające. jest polecany przy drobnej frankach IP oparzeniach oraz w formie okładów na podrażnione i zmęczone powieki. Wzmacnia naczynia krwionośne.






Uwielbiam hydrolaty i coraz częściej pojawiają się one w mojej pielęgnacji. W takich kosmetykach liczy się przede wszystkim działanie, jednak zapach również odgrywa istotną rolę. Pięknie pachnące kosmetyki to mój żywioł, jednak nigdy nie miałam styczności z tak delikatnym, różanym aromatem. Jest po prostu obłędny <3 <3 <3 Wystarczy rozpylić delikatną mgiełkę, a dobroczynne składniki od razu zaczynają działać. Hydrolat doskonale oczyszcza, tonizuje i matuje skórę. Sprawia, że jest odpowiednio odżywiona, nawilżona i zregenerowana. Skóra jest jędrna, gładka i elastyczna. Kosmetyk odświeża, koi i łagodzi skórę, więc idealnie spisze się podczas letniego wypoczynku. Skóra wygląda zdrowo, a do tego pięknie pachnie <3 Rewelacja!








Cena: 14,90 zł
OCENA: 10/10




3. Trzyetapowa maseczka rumiankoa – Bergamo






Zabieg rozświetlający, zawierający peeling (etap1), ampułkę (etap 2) oraz maseczkę w czarnej płacie (etap 3). Wzbogacony ekstraktem z aloesu i zielonej herbaty peeling oczyszcza i odświeża skórę, przygotowując ją no dalsze zabiegi. Ampułki z witaminą D3 i kwasem hialuronowym rozjaśnia, ujędrnia i wygładza skórę. Maseczka z rumiankiem i oczarem wirginijskim rozświetla, nawilża i odświeża skórę. Polecana zwłaszcza dla skóry dojrzałej, z oznakami zmęczenia, suchej i matowej. Redukuje widoczność zmarszczek, przywracając skórze jednolity koloryt i odżywiony, pełen blasku wygląd.
Wiecie, że uwielbiam maseczki, a w szczególności te koreańskie. Przeznaczona jest do skóry zmęczonej, dojrzałej i problematycznej, czyli w sam raz dla mojej mamy. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z taką maseczką i bardzo jestem ciekawa wrażeń mamy po jej zastosowaniu. Gdy tylko zostanie użyta, na pewno dam Wam znać <3





Cena: 17,99 zł
OCENA: 10/10


4. Koreańskie plastry oczyszczające na nowc – Pretti






Plastry oczyszczające skórę i odblokowują zatkane pory. ekstrakt z liści drzewa herbacianego ma działanie łagodzące i oczyszczające, pomaga skutecznie odświeżać skórę. Sposób użycia: Dokładnie umyj twarz. Suchymi dłońmi otwórz opakowanie i usuń plastikową folię z plastra. Zwilż skórę nosa wodą - jeżeli skóra nie będzie dostatecznie zwilżona, plastry mogą nie przykleić się do skóry, ograniczając skuteczność zabiegu. Przyklei plaster błyszczącą stroną do wilgotnej skóry nosa, dokładnie dociśnij, aby usunąć pęcherzyki powietrza. Odczekaj dziesięć piętnaście minut (plaster powinien być suchy i sztywny). Następnie delikatnie odklej plaster, zaczynając od jego krawędzi. Ewentualne pozostałości z wodą. Stosuj 1-2 razy w tygodniu.





Nigdy nie stosowałam plastrów oczyszczających pory, więc to dla mnie całkowita nowość. Do tej pory sięgałam po maski, które całkiem dobrze radziły sobie z usuwaniem zanieczyszczeń. Póki co, jeszcze ich nie wypróbowałam, ale jak tylko nadarzy się okazja, to na pewno to zrobię. Mam znajomą, która kiedyś je stosowała i bardzo je sobie chwali. Zestaw składa się z trzech plastrów, więc jak będę z nich zadowolona, to na pewno wyposażę się w kolejne opakowanie. Nigdy bym się nie spodziewała, że taka rzecz może tak ułatwić pielęgnację twarzy.






Cena: 12,99 zł
OCENA: 10/10


5. Krążki Dobra – Porcja Dobra


Ten smaczny deser owocowy z dodatkiem orzechów wykonano wyłącznie z tych dwóch składników. Nie zawiera żadnych dodatków smakowych, barwiących itp. Może stanowić świetne uzupełnienie energii w szkole, na wycieczce, po treningu. Świetna alternatywa dla tradycyjnych słodkich deserów. Owoce użyte do wykonania krążka są suszone w niskich temperaturach zatem zachowują niemal wszystkie swoje składniki odżywcze i walory smakowe. Morela są doskonałym źródłem witamin A i E, które poprawiają wygląd skóry nawadniają ją i ujędrniają.


Uwielbiam zdrowe przekąski i byłam bardzo ciekawa, jak coś takiego smakuje. Niestety, akurat tego elementu zabrakło w moim pudełeczku. Szkoda, bo był to jeden z produktów, które najbardziej chciałam poznać.
Cena: 1,90 zł


6. Batonik ananas i kokos – Baton Warszawski






Batonik nie zawiera glutenu, arachidów, laktozy ani sacharozy, w trosce o osoby, które z konieczności albo z wyboru wykluczył idzie ze swojej diety. Warszawski, to słodycz bez poczucia winy. I jest idealnym kompanem wakacyjnych podróży.





Należę do osób, które są świadomymi konsumentami, dlatego zwracam uwagę na kupowaną żywność. Taki zdrowy batonik to doskonała alternatywa dla każdego. Dbam o zdrowie i wybieram pełnowartościowe produkty, a ten batoniki z pewnością do takich należy. Jest kruchy, ma naturalny skład i pysznie smakuje. Poza tym to idealna przekąska w pracy, czy podczas spaceru po parku. Po prostu rewelacja <3





Cena: 4,99 zł za 60 g (otrzymana porcja 30 g kosztuje około 2,50)
OCENA: 9/10


7. Chillowy Worek – Chillbox




Cudowny worek marynarski z autorską grafiką Gościńca - artystki z Wrocławia. Spakuj do niego przekąski z ChillBoxa, maseczki, mgiełka i krem i wyruszają w podróż. Nasz worek jest bardzo pojemny i po prostu ŚLICZNY. Mamy nadzieję, że tobie również się podoba!



Myślę, że taki worek to idealny gadżet na wakacje. W każdej chwili można do niego włożyć koc, wodę i kanapki, a następnie iść odpocząć na łonie natury, czy spędzić czas z dzieckiem na placu zabaw. Worek jest pojemny i na pewno zmieści się tam wszystko, co niezbędne. Jestem przekonana, że przyda się on szczególnie na piknikach, czy spotkaniach przy grillu. Mimo iż nie jestem wielbicielką takich worków, to ten będę zabierała ze sobą gdzie tylko się da. Wygląda fantastycznie!


Cena: 39,90 zł
OCENA: 9/10


8. Książka „Serce” Radka Franczak






Nie ma nic lepszego, niż relaks z ulubioną książką. Wakacje to idealny moment, aby poświecić trochę czasu na czytanie książek. Oczywiście lipcowy ChillBox nie byłby kompletny bez książki. Jak zawsze do wyboru jest 5 różnych gatunków. Tym razem trafiłam na książkę przygodowa „Serce” Radki Franczak. Mimo, że to nie do końca mój ulubiony gatunek, to ta pozycja bardzo mnie zaciekawiła. Jestem przekonana, że to świetna książka i przyniesie wiele chwil niesamowitej akcji. Jest bardzo ładnie wydana, a w środku znajdują się liczne, czarnobiałe zdjęcia. To wszystko sprawia, że jeszcze bardziej chce się przeczytać to niezwykłe arcydzieło. W końcu nie bez kozery na temat powieści wypowiada się sam Andrzej Wajda, czy Katarzyna Grochola. Jak tylko będę miała więcej czasu, na pewno z przyjemnością ja przeczytam.







„Zmiana, o której myślisz, przychodzi niespodziewanie. Wcale nie tak, jak chciałaś. Ale zawsze prowadzi cię do miejsca, w którym chcesz być najbardziej.
Młoda dziewczyna z Polski jedzie z chłopakiem do Szwajcarii - chce poznać świat, zarobić pieniądze, wyrwać się z nijakości. Wika trafia do podupadłej rezydencji nad Jeziorem Genewskim, gdzie mieszkają tylko dwie kobiety - matka i córka. Ma pomóc w pracach domowych i zaopiekować się starzejącą się Shirley. Trzy kobiety spotykają się w momencie, kiedy ich życie zmieniają wydarzenia, na które nie mogły być gotowe. Podróż młodej Wiki okazuje się być podróżą w głąb siebie, wprost do swojego serca jego największych pragnień.”





Cena: 37,90 zł
OCENA: 10/10


Lipcowy ChillBox buł przeze mnie długo wyczekiwany. Intrygowało mnie to, co tym razem skrywa jego zawartość. W końcu to edycja wakacyjna. Mimo, iż znalazło się w nim kilka fantastycznych kosmetyków, które na pewno uprzyjemnią wypoczynek w domowym SPA, to jednak czuje pewien niedosyt. Jestem osobą bardzo praktyczną i dla mnie taki worek kompletnie się nie przyda. Nie wiem, może to tylko w moim odczuciu czegoś tu zabrakło. Nie mniej jednak warto zamawiać ChillBoxy, bo dzięki ni można poznać wiele nowych marek z fantastycznymi kosmetykami ;)


Ogólna ocena: 8/10
Wartość tej edycji to: 173,57 zł (rzeczywista wartość otrzymanego pudełka: 169,18)



Co sądzicie o lipcowej edycji ChillBox? Coś szczególnie Was zainteresowało?