Zima to wyjątkowy czas, który najchętniej spędzalibyśmy na czytaniu książek, siedząc pod kocem z kubkiem gorącej czekolady. Wieczorami uwielbiam przesiadywać w fotelu i godzinami czytać książki. Dla mnie nie ma nic przyjemniejszego. Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją świetnej powieści „Najlepsza przyjaciółka” Izabeli M. Krasińskiej od Wydawnictwa Czwarta Strona. Jeżeli jesteście ciekawi, to zapraszam do dalszej części wpisu!
Tytuł: „Najlepsza przyjaciółka”
Autor: Izabela Krasińska
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 363
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Jakub i Joanna od czterech lat są szczęśliwą parą. On pracuje w salonie popularnej sieci telefonicznej, a ona jest fryzjerką. Każde z nich jest swoim przeciwieństwem. To właśnie dlatego tak doskonale się uzupełniają. Darzą siebie niezwykłym uczuciem, którego nic nie jest w stanie zniszczyć. Wszystko się zmienia, kiedy w ich życiu pojawia się Elwira. Jakub chciał, aby jego ukochana nabrała pewności siebie, jednak zanim się spostrzegł, jej zachowanie całkowicie się zmieniło. Joasia coraz częściej wychodzi z domu. W końcu odzyskała pewność siebie. Poczuła się piękna i wyjątkowa. Przez pewien czas ma jeszcze pewne wątpliwości, jednak Elwira dusi je w zarodku. Wciąż mówi Joannie, że zasługuje na kogoś znacznie lepszego. Jakub widzi zmianę w zachowaniu Joanny, ale czy będzie mógł coś z tym zrobić? Czy Elwira już na zawsze przekreśli ich miłość? Jak potoczą się dalsze losy bohaterów? Tego i dużo więcej dowiecie się czytając tę książkę.
„Bo przyjaciele zawsze chcą dla nas jak najlepiej, prawda?”
Powieść jest wciągająca i intrygująca. Czytałam ją z zapartym tchem. Lekkie pióro autorki, i ciekawe zwroty akcji nie pozwalają oderwać się od niej ani na chwilę. Z każdą kolejną stroną coraz bardziej chcemy poznać zakończenie tej historii. Elwira tak miesza w życiu tych dwojga zakochanych, że czasami ma się ochotę rzucić książką i już do niej nie wracać. Jednak ciekawość jest silniejsza. Poznając losy bohaterów, targają nami różne emocje. Bezsilność, smutek, złość, nienawiść, współczucie. Mamy wrażenie, że żyją obok nas, a mimo to, nic nie możemy zrobić. Poznając kolejne rozdziały tej jakże oryginalnej i nieoczywistej książki, coraz bardziej angażujemy się emocjonalnie. Często zastanawiałam się jak ja zachowałabym się w takiej sytuacji i jakie decyzje bym podjęła. Czy sama umiałabym oprzeć się wpływowi takiej osoby jak Elwira…
„Tamtego dnia rozmawiali długo i szczerze. Joanna przyznała się, że za bardzo skupiła się na przyjaźni z Elwirą, co negatywnie odbiło się na ich związku. Jakub uzmysłowił sobie, że zbyt rzadko pytał ukochaną o jej potrzeby i zdanie.”
Powieść jest wyjątkowa także dlatego, że poznajemy wydarzenia z dwóch płaszczyzn. Część wydarzeń ma miejsce tu i teraz, a część wydarzeń przytaczanych jest z przeszłości w postaci kartek z pamiętnika. Rozpoczynają się od 1994 roku, a kończą na 2017 roku. Autorka często przeskakuje między przeszłością a teraźniejszością. Na końcu zgrabnie wszystko łączy się w jedną spójną całość. Według mnie było to doskonałym krokiem, który jeszcze uatrakcyjnił całą akcję. To dzięki tym kartkom z pamiętnika możemy jeszcze lepiej poznać przeżycia, doświadczenia i psychikę bohaterów, a w szczególności Elwiry. W końcu przecież nikt nie rodzi się zły. Poznając całą tę trójkę, nieraz cisnęły mi się łzy do oczu. Chwilami nie mogłam uwierzyć, jak wiele może doświadczyć jedna osoba. Aż czułam dreszcze.
„Najlepsza przyjaciółka” to książka, która wywołuje bardzo wiele emocji. Od samego początku zaskakuje, szokuje i intryguje. Niezwykli bohaterowie i nieprzewidywalne wydarzenia to idealne połączenie, które sprawia, że nie da się o niej tak po prostu zapomnieć. „Najlepsza przyjaciółka” to książka godna uwagi i warta przeczytać. Mną po prostu wstrząsnęła. Gorąco polecam!
"Najlepszą przyjaciółkę" i inne książki z literatury kobiecej znajdziecie w selkar.pl !
Słyszeliście wcześniej o tej niezwykłej powieści? Co o niej sądzicie? Czy macie ochotę poznać ją osobiście?
Bardzo lubię historie opowiadane z dwóch perspektyw czasowych. Myślę, że ta powieść mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńZapraszam na www.owocneczytanki.blogspot.com ;)
Książki o przyjaźni zawsze nas interesowały! Mega :)
OdpowiedzUsuńO tej książce nie słyszałam wcześniej. Historia przyjaźni i miłości bardzo mnie zainteresowała
OdpowiedzUsuńO, na pewno chętnie bym przeczytała. Lubię takie historie.
OdpowiedzUsuńZainteresowała mnie ta recenzja. Będę musiała się za nią wziąć w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńinteresująca książka. Nie mam przyjaciolki.
OdpowiedzUsuńWspaniała recenzja, a książka godna uwagi.
OdpowiedzUsuńLubię historie pokazywane z dwóch perspektyw. Wyglada bardzo interesujaco.
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki. Z powieściami tego wydawnictwa raczej nie jestem na bieżąco. Chyba nawet nie mam od nich żadnej książki w biblioteczce.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam przedtem o tej książce. Brzmi interesująco. Lubię, kiedy fabuła jest przedstawiana z perspektyw różnych bohaterów.
OdpowiedzUsuńsuper, że ta książka tak bardzo do Ciebie trafiła i wywołała tyle emocji.
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie są to zupełnie moje klimaty. Może kiedyś po nią sięgnę, ale teraz niestety, za dużo nowości :D
OdpowiedzUsuńRóżne linie czasowe i różne perspektywy zawsze według mnie dodawały książcę czegoś wyjątkowego. Mimo, że książka nie koniecznie jest w moim klimacie, z miłą chcęcią do niej zajrzę.
OdpowiedzUsuńNieczęsto sięgam po takie książki. Nie wiem czemu, ale dość szybko mnie nużą. Dam jej jednak szansę, ale jakoś bliżej wiosny, bo kojarzy mi się z takim właśnie wiosennym ciepłem.
OdpowiedzUsuńRównowaga i w przyjaźni i miłości jest bardzo ważna. Najważniejsze to słuchać siebie, a nie innych. Co nie zmienia fakty, że może to być ciekawy pomysł na fabułę ;)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o autorce jak i samej książce, jednak czuje się zaciekawiona bo fabuła mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńTym razem to ksiązka zupełnie nie dla mnie. Mam jednak kogoś komu z pewnością przypadnie do gustu więc polecę Twój link ;)
OdpowiedzUsuńsą takie książki, na które mocno się reaguje. I to jest właśnie ta
OdpowiedzUsuńJakoś nie słyszałam o tej powiesci. Myślę, że zachecasz do przeczytania jej.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja na pewno jak znajdę więcej czasu to chętnie przeczytam bądź polecę komuś z rodziny :)
OdpowiedzUsuńLubię kiedy historie są opowiadane z dwóch perspektyw czasowych. Chętnie sięgnę po tą książkę.
OdpowiedzUsuńŚwietnie i bardzo ciekawie napisana recenzja, aż chciałoby się już przy niej usiąść i przeczytać jednym tchem :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta książka, wydaje się być po Twoim opisie mocno wciągająca. Szkoda, że nie mam weny na czytanie ostatnio
OdpowiedzUsuńOj tak, długie, zimowe wieczory, są wprost stworzone do czytania :) A moja lista, choć naprawdę długa, co chwilę powiększa się o kolejne interesujące książki ;)
OdpowiedzUsuńHistoria zawarta w tej książce wydaje się być taka prawdziwa zaczerpnięta z życia no ciekawi mnie jak się potoczą dalsze losy tej historii.
OdpowiedzUsuńNiestety o tej książce wcześniej nie słyszałam, ale widać że jest wciągająca!
OdpowiedzUsuńNie do końca moje klimaty, ale myślę że zaciekawiłaby mnie
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu czytałam tę książkę :)
OdpowiedzUsuńTa książka może byc ciekawa,zwłaszcza, że wywołuje wiele emocji :) Zainteresowałaś mnie, zapiszę sobie na swoją liste ;)
OdpowiedzUsuńz tą książką jeszcze nie zdążyłam się zapoznać
OdpowiedzUsuńTaką książkę chętnie by poczytałam moja koleżanka. Podeśle jej ten tytuł :)
OdpowiedzUsuń