Iza Korsaj „Marvin”
Mieszkam na północy, a dokładniej w Gdańsku. U nas zawsze jest chłodniej, ale w tym roku pogoda wyjątkowo szybko się zmienia. Mam wrażenie, że do nas wiosna idzie, idzie i dojść nie może. Niestety, w ostatnim czasie pogoda nie sprzyja wypoczynkowi na świeżym powietrzu, ale na szczęście każdy z nas znajduje sobie jakieś zajęcia w domu. Ja oczywiście oprócz nauki poświęcam czas na czytanie książek i przeżywanie niezwykłych przygód wraz z głównymi bohaterami. Dzisiaj chciałam Was zachęcić do przeczytania powieści IzyKorsaj „Marvin”. Zazwyczaj sięgam raczej po powieści obyczajowe, a Marvin to kolejna pozycja z gatunku thrillera obyczajowego, którą niedawno przeczytałam. Przyznam się szczerze, że rzadko sięgam po ten gatunek, ale powieść tak mnie wciągnęła, że nie potrafiłam przerwać czytania nawet na moment. A więc, o czym jest „Marvin”?
Tytuł: Marvin
Autor: Iza Korsaj
Wydawnictwo: Genius Creations
Ocena: 9/10
Ilość stron: 225
Marvin T. Cross jest bostońskim transplantologiem. Sam siebie nazywa „Inżynierem Naprawy”. Jest wybitnym i utalentowanym chirurgiem, którego charakteryzuje perfekcjonizm, zimna krew i rzetelne podejście do pracy. Jest głęboko przekonany, że posiada dar uzdrawiania. Nie ma dla niego żadnych autorytetów. Nawet Boga się nie boi, gdyż jak sam stwierdza nie ma Boga przed człowiekiem.
Gdy spotyka na swojej drodze Darena Westona, widzi w nim swojego pacjenta. Podczas wizyty w lecznicy dla zwierząt, którą prowadzi doktor Weston, chirurg dostrzega jego szkice i notatki. Są one wulgarne i makabryczny, przez co wzbudzają zainteresowanie Marvina. Poddaje głębokiej analizie zachowanie i reakcje chłopaka. Cross zbiera na jego temat wszystkie możliwe informacje. Odkrywa całą jego dramatyczną i przerażającą historię przez co kwalifikuje go do naprawy. Skrupulatnie koduje w swojej „Bibliotece Umysłu” całe historie choroby.
Dla każdego swojego pacjenta Marvin przygotowuje indywidualną terapię w swoim laboratorium naprawy. Miejsce to odbiega swym wyglądem od sali szpitalnej czy operacyjnej. Bardziej przypomina miejsce tortur. Chirurg najczęściej poszukuje pacjentów wśród osób mających problemy emocjonalne, czy psychiczne. Są to bardzo często ludzie, którzy doświadczyli bicia, molestowania, znęcania psychicznego i fizycznego. Są to też często bierni obserwatorzy gwałtów. Marvin poszukuje ludzi o zdegenerowanej osobowości, którzy w przyszłości nie potrafili stanąć po stronie dobra i uczciwości. Cross wybierając swych pacjentów, kieruje się ich dobrem. Chcąc wyleczyć swoich pacjentów z choroby, staje się ich oprawcą. Wymierza im w swoim mniemaniu sprawiedliwą karę. Upadla, krzywdzi, znęca się nad nimi by stali się lepsi. Łamie ich fizycznie i psychicznie. I zawsze zadaje swoim pacjentom tylko dwa pytania. Ile straciłeś ze swojego człowieczeństwa? Jak wiele zniesiesz, aby ponownie móc nazwać się człowiekiem?
Zawsze daje swoim pacjentom wybór i czas na odpowiedź. Tylko ile czasu na odpowiedź może potrzebować człowiek w obliczu tortur i śmierci? Marvin potrafił złamać każdego. Manipulował i wykorzystywał wszystkich, którzy go otaczali. W jego rękach leżały losy pacjentów. To on decydował czy i jak będą żyć. Uważał się za kogoś lepszego ponad wszystkimi. Chciał panować nad ludźmi, chciał decydować o ich losie, wyleczeniu bądź śmierci. Mężczyzna czuł się sędzią. Czy tak postępuje człowiek, który ma się kierować nauką Hipokratesa? Czym kieruje się Marvin w swoim postępowaniu?
Myślę, że „Marvin” Izy Korsaj jest niesamowicie ciekawą i specyficzną książką. Warto zwrócić uwagę na samą okładkę, która jest zapowiedzią ciekawej, tajemniczej, nieoczywistej i wciągającej powieści. Nie brakuje w niej również nieoczekiwanych zwrotów akcji i zaskakującego zakończenia. Realne opisy, sporo brutalności i okrucieństwa, które sprawiają, że jest to powieść skierowane do osób o mocnych nerwach i silnej psychice. Książka porusza bardzo kontrowersyjny temat życia i sprawiedliwości. Każdy otrzymuje życie, ale czy potrafimy w pełni je wykorzystać? Czy każdy z nas potrafi być człowiekiem? Bez wątpienia jest to pozycja, która skłoni nas do refleksji i da odpowiedź na część pytań, które pojawią się w trakcie lektury. Jedna podejmowany przez autorkę temat jest trudny i bardzo rozległy. Ta powieść z pewnością pozostanie na długo w mojej pamięci. Gorąco polecam książkę Izy Korsaj „Marvin”! Na pewno się nie zawiedziecie. Gwarantuję!
Słyszeliście już wcześniej o twórczości tej autorki? Co sądzicie o tej książce? Czytacie takie powieści, czy to nie Wasz gatunek?
Jak bardzo nie lubię tego gatunku, tak powiem ci,że mega mnie zainteresowałaś. Z chęcią sięgnę po tą pozycję.
OdpowiedzUsuńniektórzy lekarze uważają się za Boga. książka na pewno wciągająca i ciekawa
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka mogłaby mnie zainteresować mimo, że rzadko sięgam po ten gatunek. Zaciekawiłaś mnie swoją recenzją.
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam, a właściwie słuchałam powieści "Chemik" S. Meyer. Mam nadzieję, że tu będzie o niebo lepiej!
OdpowiedzUsuńOj to zdecydowanie nie jest propozycja dla mnie. Już okłada jest dla mnie straszna. Po takiej lekturze na pewno bym miała nieprzespaną noc
OdpowiedzUsuńJakoś książka nie przemawia do mnie. Ale może jak się zmotywuje to spróbuję przeczytać.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się okładka tej książki. Muszę koniecznie ją przeczytać. To zdecydowanie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńPogoda faktycznie w kratkę ;) co do książki, zainteresowała mnie i wpadła mi w oko okładka.
OdpowiedzUsuńmocna książka, lubię takie :-)
OdpowiedzUsuńi nie przerażają mnie nawet drastyczne opisy, ostatnio zaczytuję się w krwawych kryminałach :-)
Usuńhm mam mieszane uczucia co do tej książki i nie wiem czy przeczytam
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko sięgam po takie pozycje, ale po tę książkę chętnie bym sięgnęła, zaciekawiła mnie Twoja recenzja.
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki, ale tą książką bardzo mnie zaciekawiłaś! Koniecznie muszę ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńLubię thrillery jednak ta książka jakoś nie do końca do mnie przemawia.. Jednak przy okazji chętnie do niej zajrzę. Kto wie, może akurat mnie wciągnie.
OdpowiedzUsuńOj niestety ta książka nie jest dla mnie. Ja lubię czytać bardziej lekkie książki :)
OdpowiedzUsuńOkładka do mnie nie przemawia, ale recenzja bardzo. Muszę sięgnąć po tą książkę!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna okładka. Często oceniam książkę po okładce, ale przeważnie nie zawodzę się. Myślę, że z chęcią przeczytałabym tą książkę :)
OdpowiedzUsuńTrudno mi określić czy ta książka wpisała by się w moje gusta czytelnicze. Tematyka trochę odległa od mojej ulubionej
OdpowiedzUsuńOjoj, dla mnie brzmi zbyt strasznie :-) panicznie boje się takich opisów :-)
OdpowiedzUsuńOo to coś dla mnie. Lubię bardzo takie książki :) Z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNie zupełnie mnie interesują i fascynują takie gatunki, ale ciekawa jestem czy spodobałaby mi się ta historia:)
OdpowiedzUsuń