Anna Elsa „Zaklęta w białą sarnę”
Świat bajek to dla każdego z nas magiczny powrót do czasu dzieciństwa, gdzie wszystko było proste, bezpieczne i beztroskie. Każdy miał swoją ulubioną bajkę i bohatera, którego losy śledził z zapartym tchem. Ja dziś chciałam przedstawić Wam, a może raczej zachęcić Was do przeczytania bajki Anny Elsy „Zaklęta w białą sarnę”. Nie jest to zwykła książka. Ma ona w sobie coś magicznego. Dlatego jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej, to zapraszam do lektury!
Tytuł: „Zaklęta w białą sarnę”
Autor: Anna Elsa
Wydawnictwo: Wydawnictwo AlterNatywne
Data wydania: 2016-12-05
Liczba stron: 100
Autorka przenosi nas do świata skrzatów, elfów, dzielnych smoków i walecznych zwierząt. Poznajemy piękną, mądrą i wrażliwą królewnę Niagarę, która zakochuje się w księciu Tulipanie. Księżniczka pielęgnuje swoje uczucie i dzieli się swą radością z rodzicami i leśnymi przyjaciółmi. Przyznam się szczerze, że początkowo książkę czytało mi się dość trudno ze względu na styl i dialogi, które były dla mnie trochę chaotyczne. Zdaję sobie sprawę, że książka skierowana jest do młodszego czytelnika, ale w dobie Internetu i skrótów jakimi już dzieci się posługują, język w książce powinien być bardziej dopracowany. Brak akcji i potoczny język nie pasowały mi do tej opowieści. Jednak gdy pojawiły się w tej historii czarne charaktery, bajka od razu stała się ciekawsza i pojawiło się wiele zwrotów akcji. To dzięki księciu Czarnego Bzu i królowej Czarnej Perły i ich intrydze udało mi się szybko ją przeczytać. Jak w każdej bajce, czarny charakter czyli królowa Czarnej Perły knuje plan, jak wydostać się z więzienia, w którym umieścił ją ojciec Niagary. Chce się zemścić na nim i jego bliskich za odrzucone uczucie. W knuciu zemsty pomaga jej książę Czarnego Bzu, który jest zbiegiem z królestwa. Pewnego razu zła królowa rzuca na Niagarę straszliwy czar, przemieniając ją w białą sarnę. Jak to w bajkach bywa, królewna może liczyć na pomoc swoich wiernych leśnych przyjaciół, którzy nie cofną się przed niczym by pomóc Niagarze pokonać rzuconą klątwę. W tym celu ruszają do krainy, w której rządzi zła królowa, której towarzyszy czy książę Czarnego Bzu.
„Zaklęta w białą sarnę” to książka o bardzo ciekawej okładce. Oddaje charakter całej historii, która czeka na nas w środku. Jest pełna barwnych postaci, które spotkamy na stronach książki. „Zaklęta w białą sarnę” to klimatyczna opowieść dla dzieci, chociaż w samej książce brak kolorowych ilustracji, które one uwielbiają. Dużym plusem w tej historii jest bez wątpienia niesamowita ilość magicznych stworzeń, które pobudzają wyobraźnię czytelnika. Dodatkowo na uwagę Zasługują niesamowite imiona postaci, na przykład smok o imieniu Dymek, czy myszkę o imieniu Sprężynka. Są to postacie o wielkim sercu i oddaniu królewnie. Każda bajka ma swój morał i tak jest również w tym przypadku. Miłość i przyjaźń to bezcenne wartości, o które warto walczyć. I tak jest w tej bajce. Trudno mi ocenić jednoznacznie tę książkę, a także określić jej gatunek, czy grupę dzieci, do której jest skierowana. Na pewno jest to książka godna uwagi, ale aby ja polecić najpierw samemu trzeba ją przeczytać i ocenić.
Czytaliście tę książkę? Znacie twórczość tej autorki?
Przeczytaj również: „Pustka jego oczu” Maja Kurińska
Propozycje ksiażeczek dla chlopców i dla dziewczynek od Media Service Zawada
Nie znam tej książki i nigdy o niej nie słyszałam. Podoba mi się bajkowa okładka.
OdpowiedzUsuńPropozycja czytelnicza dla młodszego pokolenia w mojej rodzinie, chętnie podchwycę tytuł jako pomysł na książkowy prezent. :)
OdpowiedzUsuńNie znam książki ani autorki, może kiedyś nadarzy się okazja do nadrobienia.
OdpowiedzUsuńZachecilas mnie do przeczytania tej książki. Uważam że to będzie fajna lektura na wieczór.
OdpowiedzUsuńO, coś dla mnie. Kocham takie opowieści, a jak chodziłam do podstawówki to czytałam ich bardzo, ale to bardzo dużo :). Okładka idealnie pasuje do tej książki.
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tej książce, ale jakoś mnie nie przekonała, teraz widzę, że warto dać jej szansę
OdpowiedzUsuńNie sięgam po tego typu gatunek literatury, więc ta książka nie trafi do mnie. Mogę jedynie powiedzieć, że ma ładne ilustracje.
OdpowiedzUsuńRaczej to nie dla mnie. Nie sięgnę po tę powieść, nie zaciekawiła mnie.
OdpowiedzUsuńPomysłowe, lubię takie książki
OdpowiedzUsuńOkładka do mnie jakoś nie przemawia, ale już sama historia, jak najbardziej. Obawiam się trochę tej małej ilości stron, ale sprawdzę.
OdpowiedzUsuńLubię czytać. Fajna książka.
OdpowiedzUsuńNie znam autorki, pierwsze słyszę, a tym bardziej nowością dla mnie jest ta książka. Sama z chęcią bym coś takiego pochłonęła i to w kilka chwil :D
OdpowiedzUsuń