Wakacje dobiegły już końca, a wraz z nimi wszelkie wycieczki i wyjazdy. Jeszcze we wrześniu cieszyliśmy się urokami ciepłej jesieni. Niestety rankami i wieczorami można było już poczuć, że nadciągają coraz chłodniejsze i krótsze dni. Teraz możemy obserwować, jak za oknem hula wiatr i pada deszcz. Pytanie, czy to nas załamie.
Jak czujesz się na jesień?
Do jesieni warto się przygotować. Mowa tu nie tylko o kupnie swetrów czy suplementów, ale i mentalnym nastawieniu się na zwolnienie tempa. Będziemy dłużej wypoczywać, staniemy się bardziej senni i skorzy do leniuchowania. I dobrze! Każda pora roku rządzi się swoimi prawami. 😊 By mnie jesień nie pokonała, staram się zwracać uwagę na suplementy oraz właściwą dietę.
O ile dorosłe osoby są bardziej świadome potrzeb swojego ciała, o tyle maluchy często zapominają o tym, że talerz pełen warzyw to dobrodziejstwo. Trudno również namówić dzieci, by zawsze pamiętały o zakładaniu czapki, wiązaniu szalików i noszeniu rękawiczek. Jeszcze gorzej bywa w przypadku nakłonienia ich do jedzenia wielu zdrowych, świeżych produktów. By uniknąć problemów związanych z niedoborami i niższą odpornością, można sięgnąć po suplementy.
Odporność wśród dzieci
Gdy zbliża się jesień, a później zima, warto wzmocnić odporność swoich pociech. Choć podstawą jest zbilansowana dieta, doskonale wiemy, jak to wygląda w praktyce. I tutaj alternatywą są preparaty dedykowane najmłodszym. Często pamiętamy o tym, że to tran jest jednym z najbardziej wartościowych rozwiązań. Sęk w tym, że nikt nie znosi jego smaku…
Szukając najbardziej optymalnych produktów, które mogłabym polecić rodzicom dzieci wśród moich najbliższych, weszłam na stronę Domowej Apteczki. Przeglądając różne preparaty, szczególną uwagę zwróciłam na „MULTIOMEGA 3 JUNIOR – BYSTRZY I ZDROWI – O SMAKU OWOCÓW TROPIKALNYCH” oraz „Musujące Witaminki ze świnką Peppą”. Już same opakowania wyglądają zachęcająco.
Byłam ciekawa, jak te produkty smakują, więc przyznaję się, że sama po nie sięgnęłam. Są delikatne, owocowe w smaku. Idealne, gdy mamy w domu niejadka i trudno zadowolić jego gust. Możemy połączyć przyjemne z pożytecznym. Preparaty mają pyszny, owocowy smak oraz wiele wartościowych składników, które zdziałają wiele dobrego.
Dlaczego warto brać suplementy?
Nasz organizm potrzebuje wsparcia. Często prowadzimy niezdrowy tryb życia. Jesteśmy zabiegani i zmęczeni. Sięgamy po szybkie, a niekoniecznie zbilansowane posiłki. A gdy zbliża się sezon przeziębień i osłabionej odporności, od razu to czujemy. By uniknąć ciągłego kataru i gorszego samopoczucia, warto brać suplementy. Redukujemy niedobory i czujemy się wzmocnieni. I tak, jak ma to znaczenie w przypadku dorosłych, równie istotne jest też w przypadku maluchów.
Na pewno są osoby które często korzystają z suplementów i to jest super.
OdpowiedzUsuńwarto korzystać z suplementów, ponieważ sami nie jesteśmy w stanie zaopatrzyć się we wszystkie potrzebne minerały
UsuńAle mają piękne opakowania. Mój syn byłby zachwycony, gdyby mógł dostawać takie suplementy. Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńTen tran z peppą bardzo smakował mojej córce, kupowałam go jej rok temu i bez problemu go przyjmowała, co nie zawsze się zdarza.
OdpowiedzUsuńTran z Peppą moje dzieci chętnie przyjmnowały. W smaku był naprawdę pyszny a dzieci przyjmowały go bez grymaszenia.
OdpowiedzUsuńnie wiem, czy świnka peppa by się u mnie sprawdziła, ale gdyby była wersja z psim patrolem to kto wie ;-)
OdpowiedzUsuńOdporność naszych dzieciaków wzmacnialiśmy przede wszystkim sporą aktywnością na świeżym powietrzu, do tego miód do śniadania, łyżeczka tranu do wypicia i jak najwięcej soków z cytrusów. :)
OdpowiedzUsuńKazdemu należy się wzmocnic organizm na jesień. Ale nasze dzieci są bardzo ważne a więc trzeba o nie zadbać.
OdpowiedzUsuńMoje dzieciaki wsuwają żelki witaminowe i witaminę D w płynie, bardzo pilnują, żeby codziennie brać swoje witaminki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia o istnieniu takich suplementów dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńNa pewno warto dbać o odporność swoją i dzieci przez cały rok.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie mam takich problemów, bo nie mam dzieci, więc nie muszę się takami tematami przejmować.
OdpowiedzUsuń