Lubimy patrzeć na tych, którzy odnoszą sukcesy. Chętnie słuchamy ich pompatycznych wypowiedzi i nie możemy uwierzyć, że im się udało. Niestety do naszych oczu docierają tylko skrawki ich rzeczywistości. To, co my widzimy jest stroną dostępną dla świata. Jednak za sukcesem często stoją poważne problemy osobiste. Rewelacyjnie przedstawiła to Weronika Dobrzyniecka w książce „I’m your past”.

I’m your past

Simon Rogers to jedna z tych osób, o których słyszał chyba każdy. Jest światowej słaby gwiazdą muzyki pop. Na co dzień otacza się rzeszą fanek, które usychają z tęsknoty za swoim idolem. Marzą tylko o tym, by choć przez chwilę spędzić z nim czas. Niestety nie widzą, jaki mężczyzna jest naprawdę. Sukces, muzyczne hity czy rewelacyjnie koncerty są tylko wierzchołkiem góry lodowej.

W rzeczywistości Simon to młody mężczyzna, który ma poważne problemy z alkoholem, narkotykami, przygodnym seksem czy agresją. Nie panuje nad sobą i nie potrafi unieść ciężaru odpowiedzialności, jaki spadł na niego wraz ze sławą. Czuje się gwiazdą, na wiele sobie pozwala i jednocześnie nie wie, jak powinien żyć. Jego mama, która jest również jego managerką widzi, że mężczyzna coraz bardziej się stacza. Postanawia zadbać o profesjonalną pomoc. Zatrudnia młodą lekarkę psychiatrii, która – o losie – jest jego dawną miłością.

Walka o lepszej jutro

Simon ani myśli o tym, by zrezygnować z jednonocnych przygód czy alkoholu. Choć widzi, że one go niszczą, jednocześnie za bardzo je lubi. Pytanie tylko, czy będzie w stanie przeciwstawić się pani doktor. Nie wiemy również, czy w pewnym momencie ich profesjonalna relacja nie zamieni się w dawną, okraszoną soczystymi dialogami i dwuznacznymi sytuacjami. Czy tych dwoje będzie w stanie wypracować dobrą terapię? Czy mężczyzna będzie w stanie zmienić się, myśląc o swojej dawnej miłości?

Propozycja od Wydawnictwa Borgis ukazuje ciemną stronę naszego życia, o której zwykle nie mówimy. Nie musimy być światowej sławy muzykami, byśmy musieli mierzyć się z konsekwencjami swojego sukcesu. Niestety wiele osób nie potrafi poradzić sobie z nadmiarem obowiązków, odpowiedzialnością czy presją, którą narzucają im inni. Używki są prostym sposobem na ucieczkę. Niestety każdego dnia coraz bardziej nas niszczą. Weronika Dobrzyniecka poruszyła w swojej książce bardzo ważny temat. Pytanie, co zrobimy z nim dalej.

„I’m your past” to druga książka Weroniki Dobrzynieckiej jaką miałam okazję przeczytać. Recenzję poprzedniej książki „Run Away” znajdziecie TUTAJ. Książkę czytałam z ogromnym zaciekawieniem. Z każdą kolejną stroną rosła moja ciekawość, czym jeszcze autorka nas zaskoczy. Widać ogromną różnicę w stylu pisania autorki. Widać, że poczyniła bardzo duży postęp. Według mnie powieść I;m your past jest rewelacyjna i śmiało każdemu mogę ją polecić. Oprócz tego, że jest to świetnie napisana książka, to ma ona dla mnie szczególne znaczenie. Na skrzydełku został zamieszczony fragment z recenzji poprzedniej książki Weroniki Dobrzynieckiej „Run Away”, o której wspominałam wyżej. Był to dla mnie ogromny zaszczyt. Z zaciekawieniem będę obserwowała dalszy rozwój kariery autorki i mam nadzieję, że już niebawem znowu zaskoczy swoich czytelników.

Bardzo jestem ciekawa, czy może czytaliście którąś z książek Weroniki Dobrzynieckiej? Czy „I’m your past” to książka dla Was?

Za egzemplarz dziękuję niesamowicie uzdolnionej Weronice Dobrzynieckiej.

Podobne wpisy

11 komentarzy

  1. Pospiech dzisiejszej codzienności sprawia, że wiele osób poddaje się różnym presjom, a te rodzą stres, który pozornie łatwo można przyćmić używkami. a nie zawsze mamy kogoś bliskiego, kto nam wskaże właściwą drogę.

  2. Bardzo dobrze, że Twoje zainteresowanie tą lekturą rosło z każdą kolejną stroną.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *