Miłość czy układ? Recenzja książki „Na rok” Katarzyny Rzepeckiej
Uwielbiam czytać książki, bo w ten sposób mogę się zrelaksować i zapominam o codziennych problemach. Wchodzę w świat wyobraźni i płynę jego nurtem. Po raz kolejny przychodzę do Was z książką, którą z powodzeniem przeczytacie w jeden wieczór. Katarzyna Rzepecka stworzyła historię, która już od pierwszych stron bawi, wzrusza i intryguje. Jej bohaterowie zaskakują swoim zachowaniem i nieraz wprawiają nas w konsternację. „Na rok” to powieść, która w wyobraźni przenosi nas do zupełnie innego świata. Sęk w tym, że my naprawdę chcielibyśmy się do niego przenieść…
Autor: Katarzyna Rzepecka
Tytuł: „Na rok”
Wydawnictwo: Katarzyna Rzepecka
Data wydania: 2022-03-31
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Liczba stron: 348
„Na rok” Katarzyna Rzepecka
W książce poznajemy Matthew. Facet mieszka w Stanach i za niedługo zacznie prowadzić własny dom mody. Niedawno zmarł jego ukochany dziadek William, który w swoim testamencie zawarł zaskakującą propozycję i warunki. Pozostawia wnukowi firmę pod warunkiem, że ten ożeni się z dziewczyną z Polski. Matthew nie zna Amelii i nie rozumie, dlaczego jego dziadek wymyślił coś tak absurdalnego. Bohater musi zamieszkać z dziewczyną i wraz z nią prowadzić dom mody.
Gdy Amelia dowiaduje się o wszystkim jest równie zdziwiona. Jednak Matthew nie zostawia jej wyboru, więc już wkrótce ta dwójka przysięga sobie miłość. Plan jest prosty: już po roku facet postanawia się z nią rozwieść. Tylko jak przez najbliższe 12 miesięcy żyć i pracować z kimś zupełnie obcym? Oboje muszą oszukać swoich znajomych i prasę. Prowadzą dom mody w Nowym Jorku i tutaj nikt nie darowałby im fałszu. Tajemnica pozostaje tylko dla nich.
Miłość czy układ?
Początkowo oboje trzymają się planu. Mieszkają razem, pracują i świetnie oszukują wszystkich wokół. Jednak wkrótce coś zaczyna się dziać. Oboje czują coraz większe pożądanie. Chętniej spędzają razem czas, rozmawiają, śmieją się i nie chcą przestać na siebie patrzeć. Matthew okazuje się troskliwym i życzliwym facetem, który ujmuje Amelię. I on nie pozostaje jej dłużny i coraz poważniej zaczyna o niej myśleć. Czyżby układ zamieniał się w miłość? Może nieżyjący już dziadek doskonale wiedział, co robi łącząc tych dwoje?
Ekstrawagancki zapis z testamentu dziadka wyjaśnia pamiętnik, który Amelia otrzymuje od swojej matki. Z każdą kolejną stroną wyjaśnia się coraz więcej. Przeszłość łączy się z przyszłością. Pomimo tak nietuzinkowej fabuły książkę czyta się lekko i jednym tchem. To świetna propozycja na wolny wieczór, gdy masz ochotę na coś prostego i przyjemnego. Książka pokazuje, że o miłość warto walczyć, a pozornie głupie sytuacje mogą kryć w sobie ogromnie ważne znaczenie. Ta powieść to niewątpliwie smaczek dla tych, którzy chcą zajrzeć do świata mody i porozmawiać o wzorzystych i kolorowych tkaninach. Gorąco polecam!
Znacie książki Katarzyny Rzepeckiej? Co sądzicie o fabule tej powieści?
Przeczytaj również:
Złe decyzje
W sieci pożądania
* Za możliwość przeczytania książki dziękuje wspaniałej autorce Katarzynie Rzepeckiej
Fabuła zapowiada się naprawdę interesująco. Może skuszę się na tę lekturę.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji zapoznać się z książką, ale fabuła brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńWidziałam ostatnio tę książkę na insta i mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńNiestety nie jest to książka dla mnie, więc raczej nie skuszę się na tę pozycję.
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie. Wpisuje książkę na listę i przeczytam jak tylko na nią trafię
OdpowiedzUsuńDyedblonde
Pomysł na fabułę ciekawy. Coś innego i zaskakującego bym powiedziała. Będę miała ten tytuł na uwadze.
OdpowiedzUsuńnie znam książek tej autorki, koniecznie muszę to zmienić
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam książki i staram się czytać przynajmniej kilka stron dziennie ;) Właśnie dodałam ten tytuł na moją wirtualną półkę i na pewno niebawem zagłębię się w lekturę :)
OdpowiedzUsuńNie kojarzę nazwiska autorki, ale zapoznam się z tym tytułem ;) Lubię takie klimaty, więc mam nadzieję, że się nie rozczaruję ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ksiażki z autografami, więc tym bardziej zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń