Uwierz w cuda. Recenzja książki „Namaluj mi anioła”
Chyba każdy z nas podświadomie marzy o tym, aby w życiu działy się cuda. Wiara w coś wyższego, silniejszego od nas dodaje nam nadziei, że wszystkie nasze pragnienia mogą zostać spełnione. Tak też dzieje się w kolejnej książce Małgorzaty Lis „Namaluj mi anioła”. Autorka ponownie skłania czytelników do refleksji, pozostawia ich z morałem i sprawia, że nie tak szybko można zapomnieć o jej twórczości.
Autor: Małgorzata Lis
Tytuł: „Namaluj mi anioła”
Seria: Opowieści wiary
Data wydania: 2022-11-09
Wydawnictwo: Wydawnictwo eSPe
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
ISBN: 9788382011678
Liczba stron: 400
Ocena: 8/10
Małgorzata Lis „Namaluj mi anioła”
Wiele osób wierzy w anioły i ich pomoc w naszym codziennym, ludzkim życiu. Czy anioły przedstawione w fabule też mogą wpływać na życie bohaterów? W powieści poznajemy Angelikę, która w swojej kawalerce ma powieszony na ścianie wizerunek anioła. Początkowo nie ma pojęcia, że wiąże się z nim bardzo trudna i przejmująca historia miłosna z czasów stanu wojennego. Co ciekawe, jej finał miał miejsce bardzo daleko, w pewnej podlaskiej wsi.
Angelika jest dziennikarką, która pracuje w gazecie. Pewnego dnia otrzymuje zlecenie napisania artykułu o pewnym ekscentrycznym artyście. Niejaki Serafin maluje anioły, za sprawą których podobno dzieją się cuda. Jakkolwiek sceptycznie nastawiona kobieta postanawia poznać starszego pana i napisać o nim ciekawy tekst. W całej sprawie pojawia się również Gabriel, dziennikarz i fotograf.
Uwierz w cuda
Im dalej w las tym więcej dzieje się ciekawych rzeczy. Okazuje się, że anioły namalowane przez pana Serafina faktycznie mają w sobie coś szczególnego. Osoby, które je otrzymują mogą pochwalić się wyjątkowymi zmianami. Sceptyczna Angelika zaczyna dochodzić do wniosku, że i w jej życiu dzieją się ciekawe zmiany. Odkrywa także, że jej imię i imię Gabriela nie są przypadkowe… Początkowo bardzo różni i niepewni bohaterowie za sprawą różnych zbiegów okoliczności otwierają się na siebie.
Recenzja książki „Namaluj mi anioła” Małgorzaty Lis
Książka „Namaluj mi anioła” Małgorzaty Lis zostawia nas z wieloma wnioskami. Czy wokół nas faktycznie mogą dziać się cuda? Czy ludzie, którzy wydają się uduchowieni rzeczywiście mają w sobie szczególną moc, dzięki której życie staje się lepsze? Sięgnij po tę książkę i zastanów się, ile magii i dobra kryje się w pozornie zwyczajnej codzienności.
Znasz książki Małgorzaty Lis? Co sądzisz o jej najnowszej powieści? Lubisz książki w zimowo-świątecznym klimacie?
* Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu eSPe
Bardzo lubię takie książki. W mojej biblioteczce sporo ich znajdziesz. Zresztą myślę, że nie tylko to by Cię zainteresowało.
OdpowiedzUsuńCuda i anioły - daleko mi w rzeczywistości od takich myśli, ale chętnie wchodzę w nie w ramach literackich podróży, ku pokrzepieniu serca podczas trudnych okresów życiowych.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej książce i o tej autorce. Mi się podoba jej fabuła.
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam okazji poznać tej autorki i jej twórczości, ale nadrobię z przyjemnością
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce. Muszę sprawdzić czy jest dostępna w bibliotece.
OdpowiedzUsuń