Romans w aptece. Recenzja książki Klaudii Leszczyńskiej „Miłość bez recepty”
Miłość to jeden z najczęściej podejmowanych tematów w powieściach. I nie ma w tym nic dziwnego, bo większość osób podświadomie dąży do tego, aby poznać swoją ukochaną osobę i spędzić z nią życie. Przez to sami chętnie wybieramy takie powieści, by przynajmniej przez chwilę rozkoszować się ich rozwojem i błogą atmosferą. Tak też dzieje się w powieści Klaudii Leszczyńskiej „Miłość bez recepty”.
Autor: Klaudia Leszczyńska
Tytuł: „Miłość bez recepty”
Data wydania: 2022-09-21
Wydawnictwo: Wydawnictwo Klaudia Leszczyńska
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
ISBN: 9788395990182
Liczba stron: 398
Ocena: 9/10
Klaudii Leszczyńska „Miłość bez recepty”
Główna bohaterka książki, Malwina ma 26 lat i właśnie odbywa staż w aptece. Niedawno skończyła studia i powoli rozpoczyna swoją karierę. Jej przełożonym jest o 10 lat starszy Robert. Facet jest tak specyficzny, że dziewczyna nie ma pojęcia, co powinna o nim myśleć. Bohater jest strasznym gburem, ale gdy chce potrafi również żartować, flirtować i spędzać miło czas. W czym więc tkwi sekret jego charakteru?
Pomiędzy tą dwójką praktycznie od początku iskrzy. Oboje widzą, jak na siebie wpływają, ale początkowo żadne z nich nie chce się do tego przyznać. Nie pomaga również zachowanie Robertaa, który momentami staje się oschły, cichy i nieprzyjemny. W takich chwilach dziewczyna jest przekonana, że ten nic do niej nie czuje i zamyka się. Jednak trudno ukryć prawdę, a pod fasadą chłodu kryje się o wiele, wiele więcej…
Romans w aptece
Obecnie w księgarniach można znaleźć wiele powieści, w których głównym wątkiem jest mafijny lub prawniczy romans. Jednak mało kto tworzy historie miłosne w innych, mniej oczywistych miejscach. Dlatego wybranie apteki przez autorkę stało się ciekawym zabiegiem, który wpuścił w ten gatunek trochę świeżego powiewu. Bardzo ważne jest również to, że narracja jest snuta nie tylko przez Malwinę, ale i Roberta. Dzięki temu poznajemy tę historię z dwóch perspektywy.
Recenzja książki Klaudii Leszczyńskiej „Miłość bez recepty”
Jeśli masz ochotę na lekki romans, to ta książka zdecydowanie skradnie Twoje serce. Ogromny plus dla autorki za humor, zabawne sceny, siarczyste dialogi i dwuznaczne sytuacje, w których nie sposób się nie zaśmiać. Nie brakuje także pożądania, które momentami aż kipi. Jaki więc będzie finał tego romansu? Przekonaj się sam, sięgając po tę literacką nowość.
Co sądzisz o tej powieści? nasz Twórczość autorki? Zaciekawił Cię ten tytuł, czy raczej niekoniecznie?
* Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję autorce, Klaudii Leszczyńskiej
myślę, że spodobałaby mi się ta książka
OdpowiedzUsuńNie przepadam za romansami. Nie mówię nie, może kiedyś wpadnie mi w ręce
OdpowiedzUsuńZainteresowałam się. Będę szukać tej książki
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Z chęcią poczytam tą książkę
OdpowiedzUsuńMoże to być ciekawa książka.
OdpowiedzUsuń