Jedną z najbardziej odprężających rzeczy po całym dniu jest ciepła kąpiel i skorzystanie ze sprawdzonych, dobrych kosmetyków. Dzisiaj opowiem Wam o linii AA – My Beauty Power. To stosunkowo nowy zestaw, który pozwala zadbać o siebie w kompleksowy sposób. Składa się z kilkustopniowej pielęgnacji, odpowiadającej niełatwym wymaganiom kobiecej cery.


Kosmetyki AA – My Beauty Power

Kosmetyki My Beauty Power pozwalają mi zadbać o siebie na kilku poziomach. W ich składzie znajdziemy trzy bioaktywne molekuły: niacynamid 2-10%, peptydy i antyoksydanty. Kosmetyki AA nadają się do porannej, jak i wieczornej pielęgnacji. Przyjrzymy się każdemu z pięciu produktów, sprawdzając, do czego powinny być wykorzystywane i czy na pewno dobrze się spisują.

Antyoksydacyjny krem-żel na dzień

Krem-żel My Beauty Power składa się z niacynamidu 5%, specjalnej formy witaminy B3, która poprawia jędrność i sprężystość skóry. Zapobiega przesuszaniu się cery, zatrzymując wilgoć w skórze. Ponadto działa na zmiany trądzikowe, eliminuje przebarwienia oraz działa przeciwzmarszczkowo.

Krem powinien być nakładany rano, na oczyszczoną skórę twarzy. Nadaje się jako podstawa przed nałożeniem makijażu. Co ważne, to produkt wegański, nietestowany na zwierzętach. Możemy korzystać z dobrych produktów, bez cierpienia innych stworzeń.

Rewitalizujący krem-koncentrat na noc

Krem do stosowania na noc wygładza zmarszczki mimiczne, rozluźnia mikro mięśnie skóry, uelastycznia skórę oraz odbudowuje uszkodzenia naskórka. Zapobiega przesuszaniu twarzy w nocy, zatrzymując wilgoć. Ponadto walczy z niedoskonałościami i zmianami trądzikowymi.

Krem-koncentrat powinien być stosowany na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. To kosmetyk do codziennego stosowania, tuż przed snem. Relaksuje naszą skórę i dba o to, by rano znów była promienna.

Rozświetlający koncentrat-żel pod oczy

Któż z nas nie zna irytujących worków pod oczami, które pojawiają się nawet po dobrze przespanej nocy? Koncentrat-żel od My Beauty Power jest jednym ze sposobów na poradzenie sobie z tą uciążliwą dolegliwością. Zawiera resweratrol, który działa uelastyczniająco, wzmacniając skórę. Ponadto koncentrat rozluźnia mięśnie twarzy, eliminuje niedoskonałości i przebarwienia.

To kosmetyk do stosowania dwa razy dziennie, rano i wieczorem. Przed nałożeniem kremu na dzień lub na noc delikatnie wklepujemy koncentrat pod oczy.

Wygładzające serum-booster

Wygłaszające serum ma w swoim składzie olej z pestek malin, który uelastycznia skórę oraz odbudowuje mikrouszkodzenia. Ponadto niacyniamid 10% poprawia jędrność i sprężystość skóry. Działa również przeciwzmarszczkowo, eliminuje przebarwienia i zmiany trądzikowe. Dzięki niemu skóra jest miękka i przyjemna w dotyku.

Serum możemy stosować dwa razy dziennie, na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. To dobra pomoc w walce z niedoskonałościami cery.

Energizująca esencja-mgiełka

Linia My Beauty Power wypuściła również mgiełkę, którą jestem bardzo mile zaskoczona. Kosmetyk poprawia nawilżenie, redukuje ilość wydzielanego sebum, tonizuje i koi. Zawarte w nim minerały wpływają na wygląd naszej skóry oraz poprawiają jej kondycję. To szybkie i przyjemne odświeżenie.

Kosmetyk stosujemy na oczyszczoną skórę twarzy, rozpylając ją z ok. 20 cm odległości. Następnie nakładamy booster oraz krem. Mgiełką spryskujemy twarz również wtedy, gdy chcemy odświeżyć swój makijaż.
Kosmetyki dla Ciebie

Kosmetyki AA – My Beauty Power posiadają kilka zalet. Po pierwsze pozwalają w szybki sposób zadbać o nawilżenie, miękkość, regenerację i wygląd naszej cery. Nadają się do codziennego stosowania, rano i wieczorem. Tak naprawdę zaledwie pięć różnych produktów spełnia wszystkie pielęgnacyjne oczekiwania cery.

Dodatkowo kosmetyki są przeznaczone dla alergików i mają pH neutralne dla skóry. Były testowane dermatologicznie i to z udziałem osób z chorobami skóry. Uważam, że warto mieć je w swojej łazience, a nasza skóra szybko nam podziękuje.

Podobne wpisy

13 komentarzy

  1. Słyszałam już o tej serii i sama się zastanawiałam czy nie wypróbować żelu pod oczy. Na razie mam jednak zapasy więc może niedługo.

  2. Bardzo fajnie zapowiadająca się seria. Zaciekawiło mnie zwłaszcza to Wygładzające serum-booster z olejem z pestek malin, choć i Energizującą esencję-mgiełkę z chęcią bym wypróbowała, bo uwielbiam kosmetyki tego typu 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *