Pielęgnacja skóry wymaga od nas systematyczności i zaangażowania. Myślę, że każda kobieta doskonale zdaje sobie z tego sprawę, jednak często nic z tym nie robi. Ja jako właścicielka skóry wrażliwej i przesuszającej się wiem, że regularność i sumienność dla dobrego stanu skóry jest kluczowe. Zawsze, kiedy rozglądam się za kosmetykami do pielęgnacji, zwracam ogromną uwagę na skład i właściwości. Najczęściej wybieram coś, co najbardziej przypadnie mi do gustu, a czasem stawiam na sprawdzone produkty, do których mam pełne zaufanie. Ostatnio podczas zakupów natrafiłam na krem do pielęgnacji skóry suchej i ekstremalnie suchej od Topestetic, który od dawna mnie intrygował. Bez wahania postanowiłam sprawdzić, czy podoła mojej bardzo wymagającej skórze.

HUDSALVA silnie natłuszczająca maść opracowana przy współpracy z najwybitniejszymi szwedzkimi dermatologami. Dla każdego do codziennej pielęgnacji skóry (dłonie, stopy, łokcie, ale i całego ciała). Polecana dla osób z łuszczycą, atopowym zapaleniem skóry (AZS), zrogowaciałym naskórkiem, zaczerwienieniem i pęknięciami. Idealny do zabiegu parafinowego, manicure, pedicure oraz masażu dłoni i stóp. Hypoalergiczna, nieperfumowana.

Chroni podrażnioną skórę przed przesuszeniem i szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych (zimno, słońce, woda). Zawarty w maści bisabolol łagodzi stany zapalne, hamuje obrzęki uczuleniowe, wykazuje dużą aktywność antybakteryjną, dodatkowo regeneruje i uspokaja skórę. Alantoina – działa łagodząco, nawilżająco i zmiękczająco, a gliceryna – chroni przed nadmierną utratą wody (dzięki niej skóra jest miękka, elastyczna i gładka), lanolina – działa intensywnie natłuszczająco.

Krem zamknięto w biało – szarej, matowej, zakręcanej i poręcznej tubce o pojemności 100 ml. Znajdują się na niej wszystkie niezbędne informacje. Subtelna i bardzo estetyczna szata graficzna z krzyżem, świadczy o zastosowaniach i właściwościach tego preparatu. Dzięki dużej, białej nakrętce można postawić go na łazienkowej półce. Jeżeli kosmetyk przypadnie Wam do gustu, dostępny jest on również w dużym, 450 ml opakowaniu z pompką lub bez.

Maść ma dość gęstą i żelową konsystencję z perłowym połyskiem. Konsystencja jest dość ciężka, mocno odżywcza i natłuszczająca. Jest całkowicie srebrna, a po delikatnym rozsmarowaniu pozostawia srebrzystą taflę. Szybko się wchłania, a bezpośrednio po aplikacji można poczuć lekki efekt chłodzenia. Produkt jest bardzo przyjemny w aplikacji, a już po chwili wnika w skórę i dogłębnie ją nawilża. Kiedy już się wchłonie, pozostawia lekki film ochronny. Jest całkowicie bezzapachowa. Nigdy wcześniej nie stosowałam kosmetyku o tak wyjątkowym wyglądzie i właściwościach.

Moja skóra szczególnie jesienią i zimą jest w opłakanym stanie, dlatego, mimo iż producent zaleca stosowanie kremu tylko na dłonie, pięty i łokcie, to ja stosowałam go na całe ciało, szczególnie w miejscach przesuszających się najbardziej. W sezonie grzewczym, kiedy jest ciepło i sucho bardzo często właśnie na dłoniach i piętach pęka skóra. Ten krem jest dla nich jedynym ratunkiem. Maść doskonale nawilża i odżywia skórę. Jak wcześniej wspinałam, pozostawia na skórze tłusty film, który zabezpiecza skórę przed nadmierną utratą wody i negatywnym działaniem czynników zewnętrznych (mróz i wiatr). Latem wolę używać zdecydowanie lżejsze kremy. Osoby po różnych zabiegach, borykające się z trądzikiem, mogą stosować maść również na twarz, jednak dla mnie jest trochę za ciężka. Maść pozostawia leki, tłusty film, który po pewnym czasie całkowicie znika. Nie brudzi ubrań i nie utrudnia codziennej pielęgnacji. Nie pozostawia nieprzyjemnej, klejącej warstwy. Od razu po zastosowaniu można poczuć ulgę i ukojenie. Najczęściej stosuję go po kąpieli, na noc. Najczęściej aplikuję na całe ciało, szczególnie na łokcie, stop i dłonie, a następnie zakładam ciepłe skarpetki i piżamę i kładę się spać. Rano skóra jest w dużo lepszym stanie. Jest gładka i miła w dotyku. Efekt utrzymuje się przez całą dobę, aż do kolejnej aplikacji, bez względu na wykonywane czynności. Krem nie zmywa się i nie ściera. Borykam się z wieloma skórnymi problemami, a ten krem doskonale sobie z nimi radzi i łagodzi ich skutki. Wszelkie zaczerwienienia, pęknięcia i zrogowaciały naskórek znikają. Krem jest hipoalergiczny, nie podrażnia i nie uczula skóry.

Składniki aktywne:
Alantoina – działa łagodząco, nawilżająco i zmiękczająco
Gliceryna – chroni przed nadmierną utratą wody (dzięki niej skóra jest miękka, elastyczna i gładka)
Lanolina – działa intensywnie natłuszczająco.
Bisabolol- aktywny składnik pozyskiwany z rumianku łagodzi stany zapalne, hamuje obrzęki uczuleniowe, wykazuje dużą aktywność antybakteryjną, dodatkowo regeneruje i uspokaja skórę.

SKŁAD: AQUA, GLYCERIN, CETYL ALCOHOL, ISOPROPYL MYRISTATE, METHOXY PEG-22/DODECYL GLYCOL COPOLYMER, STEARYL ALCOHOL, POLYSORBATE DIMETHICONE, STEARETH-21, CETYL ACETATE, DIMETHICONOL, PHENOXYETHANOL, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, BISABOLOL, ACETYLATE LANOLIN ALCOHOL, ALLANTOIN, BENZOIC ACID, DEHYDROACETIC ACID.

Krem jest najlepszym ratunkiem dla suchej skóry, szczególnie w okresie jesieni i zimy. Jest bardzo wydajny i ekonomiczny, dzięki czemu przy regularnym stosowaniu dwa razy dziennie, spokojnie wystarczy na przynajmniej trzy miesiące. Już niewielka ilość wmasowanego preparatu działa cuda. Jest doskonały do pielęgnacji każdego typu skóry, nawet tej dziecięcej i bardzo delikatnej. Dzięki bogatemu, a jednocześnie naturalnemu składowi polecana jest przez lekarzy i dermatologów. Efekty stosowania widoczne są już po kilku dniach. Skóra staje nawilżona, odżywiona, gładka i miła w dotyku. Kosmetyk jest dość trudno dostępny, jednak nie powinno być większych problemów z jego zamówieniem. Dostępny jest w aptekach i drogeriach stacjonarnych i internetowych, a także na stronie Topestetic za 36,90 zł. Myślę, że jak najbardziej wart jest swojej ceny. Regularnie stosuję tę maść i jestem zachwycona rezultatami. Na pewno sięgnę po nią jeszcze nie raz. Idealny preparat na obecną porę roku. Dla mnie jest niezawodny <3

Jak wygląda u Was pielęgnacja skóry jesienią? Słyszeliście kiedyś o tym kremie?

Podobne wpisy

0 komentarzy

  1. Krem jest mega gesty, przez co bardzo wydajny. I wielofunkcyjny. Ratuje moje stopy po kapieli. Smaruje je, czekam, az sie wchlonie i rano jest swietny efekt nawilzenia. Sa miekkie, skora nie jest napieta. Troszke sie dla mnie dluzej wchlania, bo naprawde jest gesty 😉

  2. Nigdy o nim nie słyszałam. Nie mam aż takich potrzeb, więc nie wiem, czy bym się na niego zdecydowała. Jednak najważniejsze, że u Ciebie się sprawdza. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *