Wiele książek już przeczytałam, jednak „Spowiedź polskiego kata” najbardziej mną wstrząsnęła i zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie. Była to dla mnie bardzo trudna pozycja, czytałam ją dość długo. Odkładałam ją, by po kilku dniach wrócić do niej na nowo. Można powiedzieć, że nie byłam przygotowana na tę pozycję. Nie wiem, czy ktokolwiek i kiedykolwiek będzie na coś takiego gotowy. Od razu wiedziałam, że to książka dla ludzi o mocnych nerwach.


„Spowiedź polskiego kata” to kawałek rzetelnie przeprowadzonej pracy reporterskiej. Czytając tę książkę, poznajemy historię kary śmierci w Polsce i na świecie, o przygotowaniach więźniów do egzekucji. Autor wykorzystał możliwość rozmowy z ostatnim polskim wykonawcą kar śmierci. W tej książce znajdują się jego wspomnienia, trudne chwile, słabości i liczne przemyślenia. Kat to z jednej strony postać budząca przerażenie i odrazę, z drugiej zaś wykonawca „narzędzie” woli ławy przysięgłych. Ręka, która wymierza sprawiedliwość. To postać bardzo tajemnicza i kontrowersyjna. Bohater Andrzejczuka pochodzi z Warszawy i ma tam rodzinę. Jest człowiekiem, takim jak każdy z nas. Pracą tą zajął się przypadkowo. Najbliższa rodzina nie wie, czym się zajmuje, podróżując po Polsce. Swoje zajęcie opisywał jako konwojowanie więźniów. Spoczywa na nim ogromny ciężar, z którym mało kto dałby sobie radę. Dręczą go koszmary i wspomnienia, czuje do siebie obrzydzenie. Myślę, że prawdy o nim żadna rodzina by nie udźwignęła. Książka stanowi stosunek każdego z nas do kary śmierci. Poznajemy w niej nie tylko kata, ale także skazanych oczekujących na śmierć. Potwory w ludzkiej skórze, które krzywdziły i o których słyszeliśmy w telewizji, czy radiu. Ludzie, którzy za swoje zbrodnie dawno powinni ponieść karę. Na przykład morderstwa Mariusza Trynkiewicza, Wampira z Zagłębia, czy też takich, o których niewiele słyszeliśmy. Których złe uczynki jeszcze nie do końca zostały odkryte.


Książka wymusza refleksję, wile pytań, i konfrontację czytelnika z własnym stosunkiem do zabijania. Andrzejczak daje możliwość wysłuchania obu „stron” oprawcy, który odbiera życie w imię prawa i sprawiedliwości oraz sprawców zabójstw, którzy niekiedy żałują swych uczynków. Czy uzasadnione zabijanie jest mniej amoralne niż nieplanowane, przypadkowe? Czy społeczeństwo ma prawo decydować o życiu jednostki? Książka ta nie da nam odpowiedni na te pytania, ale na pewno zmusi nas do zastanowienia i analizy.


Osobiście takiej książki jeszcze nigdy nie czytałam, na samą myśl przechodzą mnie ciarki. Cała treść jest ze sobą powiązana. Wiele szczegółów i dokładne opisy pozwalają nam poznać ten świat niemalże od środka. Książka jest bardzo specyficznie i oryginalnie napisana.


Książka „Spowiedź polskiego kata” jest niewątpliwie warta przeczytania, ale dla mnie za trudna. Polecam osobom o mocnych nerwach, które lubią takie klimaty. Na pewno nie jest to łatwa i przyjemna książka. Po jej przeczytaniu mam wiele refleksji. To zdecydowanie pozycja z gatunku tych, które pozostają w pamięci na całe życie. Myślę, że słowa nie oddadzą tego, co zawiera, trzeba ją przeczytać, poczuć i przemyśleć.

Co sądzicie o tej książce? Jaki macie do niej stosunek?

Podobne wpisy

0 komentarzy

  1. Czytałam już recenzje tej książki. Z jednej strony mam ochotę ją przeczytać, bo bardzo ciekawi, a z drugiej strony nie mam mocnych nerwów, więc trochę się obawiam czy nie byłaby dla mnie za ciężka.

  2. Ta książka to nie jest propozycja dla mnie. Czytałam o niej wcześniej kilka opinii i za każdym razem odczuwam do niej niechęć

  3. Książka faktycznie należy do grona tych mocnych, trudnych i ciężkich. Ja akurat tego typu gatunki lubię. I nie da się jej opisać. Trzeba przeczytać.

  4. Czytałam już wiele opisów tej książki. Z pewnością jest interesująca ale na chwilę obecną zbyt wiele miałam przeżyć by sięgnąć po taką tematykę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *