Nie trudno zauważyć, że ostatnio pogoda płata nam figle i zmienia się niczym w kalejdoskopie.. Aura jest zdecydowanie nie sprzyjająca. Wystarczy bardzo niewiele, aby się przeziębić. Mimo wszelkich starań, zdrowego odżywiania się, ubierania odpowiednio do pogody i przyjmowania uodparniających żelków, Hania zachorowała. Jest obecnie na antybiotyku. Dobrze, że chociaż nie będzie miała zaległości w szkole. Antybiotyki wybijają bakterie w organizmie, zarówno te złe, jak i te dobre, dlatego bardzo istotna jest w tym okresie prawidłowa suplementacja. Niestety, branie tabletek przez dzieci to nie łatwa sprawa i rodzic musi się nagimnastykować, aby dziecko przyjęło odpowiednia dawkę leku. Doskonale znam ten problem. Dlatego tym razem sięgnęłam po polecony synbiotyk i probiotyk Diflos od SmartPharma. Jestem przekonana, że takie rozwiązanie doceni każdy rodzic.
Diflos – krople doustne
Zawsze kiedy pociecha jest chora powinno się udać do lekarza. Kiedy już przepisze dziecku antybiotyk, należy pomyśleć także o solidnej ochronie organizmu. W przypadku maluchów i niemowlaków ta kwestia jest dosyć utrudniona, bo nie mają jeszcze umiejętności przyjmowania tabletek. Dlatego już jakiś czas temu wyposażyłam się w suplement diety w formie kropli, który skutecznie wzmacnia osłabiony organizm. Probiotyk w kroplach to najlepsze rozwiązanie w trakcie i po antybiotykoterapii, ponieważ nie obniża wrażliwości bakterii chorobotwórczych na jego działanie. Krople są niezawodne przy biegunkach i kolkach niemowlęcych. Wzmacniają odporność organizmu i chronią go przed ponowną infekcja. Mogą być stosowane u noworodków, niemowląt, dzieci, a nawet u dorosłych. Mają formę gęstej, bezsmakowej i bezzapachowej zawiesiny, więc nie powinno być większych problemów z ich podaniem. W razie czego można dodać je do ulubionego soczku, czy herbatki. Zalecana dzienna dawka do zażycia to jedynie 5 kropelek preparatu, które zawierają aż 1 miliard bakterii. W sytuacji kolek wystarczy jedna kropla. Dzięki takiej formie substancja czynna błyskawicznie zaczyna działać, poprawiając ogólną kondycję organizmu. Diflos w kropelkach wzbogaca mikroflorę jelitową w żywe mikroenkapsulowane kultury bakterii probiotycznych Lactobacillus rhamnosus GG (LGG). Nie zawiera laktozy, białek mleka ani glutenu, więc może być podawany także dzieciom uczulonym na wyżej wymienione składniki. Jest pozbawiony konserwantów, sztucznych barwników i aromatów oraz substancji słodzących. Zawiera wszystkie niezbędne składniki, aby zadbać o naturalną odporność organizmu. Decydując się na ich suplementację, możemy mieć pewność, że organizm posiada wszystkie witaminy i minerały, niezbędne do prawidłowego rozwoju.
Skład: żywe kultury bakterii i olej kukurydziany.
Diflos Choco czekoladki
Dzieci, szczególnie te najmłodsze dosyć ciężko przechodzą wszelkiego rodzaju infekcje. Nie mają apetytu, są ospałe i trudno jest je zachęcić do przyjęcia antybiotyku, a co dopiero kolejnych leków. Do tej pory nie można było nic z tym zrobić, jednak jakiś czas temu powstał synbiotyk w formie czekoladek. Żadne dziecko nie oprze się takim łakociom. Suplement diety w takiej formie jest bardzo atrakcyjny dla dzieci i często jest postrzegany jako nagroda, a nie lekarstwo. Może być podawany od dzieciom od 3 roku życia. Czekoladki powstały z najwyższej jakości belgijskiej czekolady o zawartości 55% kakao która dostarcza organizmowi witaminy A, B, C, D, E oraz wapń, żelazo, magnez, potas, cynk. Czekoladki zawierają żywe kultury bakterii probiotycznych Bacillus coagulans GBI – 30, 6086 oraz inulinę – składnik pobudzający aktywność bakterii układu pokarmowego. Doskonały smak czekolady udało się uzyskać za sprawą malitolu, czyli naturalnego cukru, który jest mniej kaloryczny niż biały cukier i minimalizuje ryzyko wystąpienia próchnicy. Synbiotyk zawiera również substancję, która odpowiedzialna jest za produkcję endorfin, czyli hormonu szczęścia. Jest to najsmaczniejszy na rynku synbiotyk dla dzieci i dorosłych, który wspiera prawidłową pracę układu pokarmowego i odpornościowego. Utrzymuje równowagę mikroflory jelitowej w trakcie i po antybiotykoterapii. Przeciwdziała biegunce związanej z wyjałowieniem organizmu. Znacząco ogranicza występowanie wzdęć, zaparć i bólów brzucha oraz ułatwia trawienie pokarmów. Mobilizuje organizm do efektywnej walki z wirusami i bakteriami oraz zapobiega przed ponowną infekcją. Difloschoco wspomaga również aktywność układu mięśniowego, co może być niezwykle istotne dla osób, które uprawiają sport i regularnie trenują.
Czekoladki mają doskonały wpływ na samopoczucie i pracę całego organizmu. Wartości odżywcze rozprowadzane są po całym organizmie. 1 czekoladka zawiera 1 miliard żywych kultur bakterii. Decydując się na taką suplementację, można mieć pewność, że dostarczamy organizmowi to, co najlepsze. Według mnie to rewelacyjne rozwiązanie, które znacznie ułatwi rodzicom dbanie o zdrowie pociechy i opiekę w trakcie choroby.
Skład: masa kakaowa (zawartość masy kakaowej 55%), maltitol, masło kakaowe, lecytyna sojowa, Bacillus coagulans GBI – 30 6086, inulina, wanilia.
Muszę przyznać, że oba te suplementy zrobiły na mnie piorunujące wrażenie. Hania bez mrugnięcia okiem przyjmowała oba te suplementy. To doskonałe rozwiązanie dla każdego. Mają doskonały smak, a ich przyjmowanie jest przyjemnością. Nie trzeba martwić się, że dziecko z powodu smaku, zapachu lub w związku z problemem przy przełykaniu tabletek nie przyjmie odpowiedniego leku. Wspierają organizm w walce z infekcją, a także wzmacniają odporność i utrzymują organizm w dobrym zdrowiu. Bardzo istotne jest to, że oba suplementy są dostępne w aptekach, a ich cena waha się od 12 do 15 zł. Wszystkim rodzicom polecam probiotyki i synbiotyki Diflos od SmartPharma. To obowiązkowy element w domowej apteczce podczas wzmożonej zachorowalności. Gorąco polecam!
Słyszeliście już o tych suplementach diety? Co o nich sądzicie?